Wpis z mikrobloga

Pytanie do tych którzy męczą się z #logikarozowychpaskow :

Jak wy z tym wytrzymujecie?

Ja bym nie potrafił być z jakaś przygłupią kobietą, która miałby do mnie nieuzasadnione pretensje, przy każej byle #!$%@?, nawet takiej jak ,,A bo wydawało mi się, ze spojrzałes na tyłek tej laski po drugiej stronie ulicy'', która strzelałaby fochy z dupy i niesprawiedliwie by mnie traktowała, do tego nie rozumiała czym jest hobby i cały czas krytykowała moje i odciągała mnie od niego, dlatego, że sama nie ma żadnego etc.

Jakby miał kobietę która przejawiałyby logikerozowychpasków w tych wszystkich rzeczach o których były już nie raz tu dyskusje na wykopie, z których żartujecie etc to chyba bym ją zostawił i to nawet pomimo tego, że #tfwnogf bardzo motzno.

Zwyczajnie nie potrafiłbym bym być z kims tak ograniczonym i niedojrzałym emocjonalnie.

#rozowepaski #przemyslenia #oswiadczenie
  • 50
@TTymek:

wystarczy to wszystko wytrzymac i przynajmniej nie jestes samotny i masz do kogo sie przytulic w nocy ;)

I jeśli tej niesławnej #logikirozowychpaskow, tj. tych idiotyzmów, trzeba wytrzymywać ciągle, to -- wbrew powszechnej, bzdurnej opinii -- absolutnie nie warto!

Bycie samotnym jest LEPSZE od nieudanego związku, a nie gorsze. Ludzie w nieudanych związkach, statystycznie rzecz biorąc, są mniej szczęśliwi niż single. Ja też znacznie bardziej wolałbym być sam niż
@TTymek:
O tak, jeśli ona się do Ciebie przyzwyczai i dopasuje, to przecież nie będzie problemu! Albo jeśli Ty się przyzwyczaisz do wszystkich jej głupot i prób przemocy psychicznej.

W praktyce, to się nie zdarzy. Laski potrafią mieć osobowości borderline czy coś, co o nie zahacza. I już (IMHO) nie warto nawet próbować się do nich dopasowywać -- w ogromnej większości przypadków to strata czasu, skazana na porażkę.

IMHO to raczej
IMHO to raczej kwestia wyboru odpowiedniej partnerki. Sam jestem w szoku, jak ogromne mogą być różnice.


@Sh1eldeR: No popatrz jaka ciekawostka, prawie jakbyśmy były ludźmi i miały, jak to ludzie, różne charaktery. Niesamowite! ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A swoją drogą nie mam pojęcia czemu wy się tak masowo rzucacie na te babki z borderline, bo co nie widzę jakiegoś marudzenia na różowepaski, to borderline i borderline, borderline
@Killjoy:
Interesuję się psychologią analityczną i zdawałem sobie sprawę, jak różne są typy osobowości oraz z tego, że typy osobowości są takie same niezależnie od płci.

Bardziej chodziło mi jednak o to, jak dużą różnicę może to robić w prawdziwym, dorosłym życiu. Widzę to na przykładzie relacji damsko-męskich, bo z kolegami akurat nie pomieszkuję. A gdy kiedyś, na studiach czasem mieszkałem, to z najlepszym kumplem, który był moim najlepszym kumplem właśnie
@Sh1eldeR: Hmm. A nie jest tak, że z osobowością borderline jest po prostu ciekawie? Wkurza wprawdzie, huśtawka emocjonalna, ale nigdy nie jest nudno, co chyba może być w pierwszej chwili dla faceta fascynujące? Może się nawet wydawać, że to świadczy o jakiejś mega skomplikowanej osobowości?
@Killjoy:

A nie jest tak, że z osobowością borderline jest po prostu ciekawie? Wkurza wprawdzie, huśtawka emocjonalna, ale nigdy nie jest nudno

Na dłuższą metę -- na 100%, absolutnie nie warto. To nie jest ciekawe. To jest głupie, wkurzające, idiotyczne i żałosne. To trzeba leczyć / jakoś z tym walczyć.

Jeśli jednak ktoś taką zauważy, tj. jeszcze się nie wpakował w związek (albo dopiero co to zrobił) -- zdecydowanie radzę się
@Sh1eldeR: Ja wiem, ja to wszystko rozumiem. Już jakiś czas temu doszłam do wniosku, że choroby i zaburzenia psychiczne są niezwykle ciekawe i fascynujące - pod warunkiem, że występują minimum 10 kilometrów od nas.
Ale wiem, że są osoby, które jeszcze nie miały okazji się skapnąć, że to wygląda tajemniczo, mrocznie i głęboko z daleka, a z bliska cholery można dostać.
A tak po prawdzie to dziwnie rzadko spotykałam osoby, o