Wpis z mikrobloga

@graf_zero: nie o prędkość ani ładowność tu chodzi. To eksperyment. Następny taki samolot będzie osiągał 100km/h z dwiema osobami, następny 120 z awaryjnymi akumulatorami itd...
Na wodzie jest łatwiej, sprawdź sobie łodzie Tesla - nawet w lutym na testach dawały rade na.samym słońcu.
@SamiS: Łodzie z natury same z siebie pływają :D

A co do samolotów.
Ogniwa PV mają ograniczoną wydajność, a ponadto moc docierająca do ziemii na m2 też jest ograniczona.
Zrobimy sobie proste założenia, zgodne, co do rzędu wielkości, z rzeczywistością.
Moc docierająca - 500-1000W na m2.
wydajność ogniw - 30%.
co daje nam od 150 do 300 W na metr.

Taka cesna 152 ma silnik jakieś 70KW, czyli do stałej pracy
@graf_zero: ale dlaczego porównujesz Cessnę do samolotu solarnego? Po pierwsze, nikt nie spodziewa się po samolocie solarnym osiągów takich, jak po samolocie spalinowym. Po drugie, sprawność ogniw będzie rosła (lub pojawią się nowe ich rodzaje, z wyższą sprawnością), więc te dane też się zmienią.
@SamiS: Właśnie chodzi o to że takie dane to zasadniczo ograniczenia fizyki.
MAX na co stać ogniwa to 50% wydajności, i max co trafia na ziemię to 500-1000W(zaokrąglając, w zależności od warunków).

Ale to nie szkodzi. Technologia i tak jest wspaniała.
@SamiS: Dokładnie tak. Z powodów fizycznych nie ma szans na zrobienie ogniwa 100%.
Ale to mniejszy kłopot, większym jest ilość energii trafiająca na 1m2 samolotu/gruntu. Zdajesz sobie sprawę że jest to energia ograniczona. Właśnie do około 500-1000W, w zależności od warunków. U nas w Polsce, może to i 100-200W być.
@graf_zero: Ok, ale skąd wiesz, czy nie zostanie wynaleziony jakiś inny rodzaj ogniwa, który będzie w miał wydajność, powiedzmy 70%, będzie na tyle lekki, że będzie można pokryć nim nie tylko skrzydła, ale całą powierzchnię samolotu, co z połączeniem lotu na wysokości ponad chmurami, czyli cały czas w pełnym nasłonecznieniu, może dać teoretycznie nieograniczony zasięg? Bo przecież tylko o to chodzi - nie o bicie rekordów prędkości, czy tonażu, a po
@SamiS: Zasięg i tam może być nieograniczony - wszystko zależy przecież od stosunku moc silnika/powierzchnia, liczba godzin pracy silnika/liczba godzin pracy ogniw.
Tu problemu nie ma - da się to wyliczyć, zbudować i zrealizować.

Tylko że nie do każdego zastosowania się to nada.
Inaczej mówiąc - gęstość upakowania energii w paliwie jest tak astronomiczna w porównaniu do baterii, że powyżej pewnej ładowności samoloty zawsze będą na jakiegoś rodzaju węglowodór. Ale niekoniecznie
@graf_zero: No tak, ale bez przesady ;) Raczej jako eksperymentalne jednostki. Jeśli seryjnie zaczną być produkowane jednoosobowe motoszybowce solarne zdolne do samodzielnego startu to będzie wg mnie super sukces i osiągnięcie.