Wpis z mikrobloga

@dex_ter: Już parę osób napisało wyżej, że taka jest tradycja. Można jeszcze podejść od strony językowej: słowo "profesor" ma kilka znaczeń, jednym z nich jest nauczyciel w szkole średniej.
Trochę takie robienie z igły widły, w języku i życiu codziennym jest mnóstwo znacznie większych absurdów, a mimo tego nikt się nie czepia. Po prostu chcecie dogryźć nauczycielom i wykładowcom, bo nie stawiali samych piątek i tyle. ;)
Powiedziałem do babki od angielskiego "prosze pani"- zwróciła mi uwagę, ze mówi sie pani profesor... Za kilka minut znów powiedziałem prosze pani. Dostała furii, a ja Na semestr miałem 1 :D

Najlepsze jest to, ze miała koło 26 lat- świeżo po studiach :D
Kiedyś nie widziałem w tym nic dziwnego, ale po przejściu przez studia to po prostu śmiecham.


@dex_ter: #takaprawda ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jak sobie przypomnę,że na WF-ie do tego łysego buca musiałem per 'profesorze' mówić to mnie dźwiga
Powiem winycyj! W LO nikt nie zwarcal uwagi na tytulowanie per profesor. Za to w internacie przy LO wychowawczynie wręcz się oburzaly za proszę pani XD Nigdy nie powiedziałem do nich tak jak chciały