Wpis z mikrobloga

Czy moglby mi ktos wytlumaczyc w prosty sposob albo skorygowac moje rozumowanie na temat napiecia i natezenia pradu?

Napiecie - tlumacze je sobie jako cisnienie wody. Im wieksze cisnienie tym wieksze napiecie. Ale jesli wzrasta cisnienie to wzrasta rowniez predkosc przesylu? Czyli natezenie? (Tak tez wynika ze wzoru.) Ale w takim razie natezeniem mierzymy szybkosc pradu przez przekroj przewodnika czy jego ilosc? Nie wiem jak sobie to wyobrazic. Np. skoro w sieciach wysokiego napiecia plynie prad o wysokim napieciu i malym natezeniu to znaczy ze jego cisnienie jest wysokie ale szybkosc(czy moze ilosc?) pradu jest mala. Ale skoro cisnienie jest wysokie to dlaczego w takim razie predkosc jest niska?(tego pradu w kablach). Kloci mi sie to tez z tym ze predkosc pradu jest stala. Tak wiec co w ogole reguluje napiecie? Dlaczego urzadzenie 12v zaczyna sie palic przy podlaczeniu go do instalacji 230v? Skoro mozna pobierac takie same natezenie? Przeciez w koncu natezenie odpowiada za prad a nie napiecie. Pomozcie mi to jakos poprawnie zobrazowac, samo widzicie ze jestem zamotany. #elektryka #fizyka #nauka
  • 9
@frykasek:
Ajajaj, spokojnie :-)

Niezłe przemyślenia, a ja do nich na razie podeślę taki odnośnik do wikipedii:
paradoks hydrodynamiczny

Dodatkowo poczytaj o prawie Bernoulliego by doczytać o ciśnieniu i dozbierać informacji.

A poza tym, odpowiedzi na Twoje pytania być może znajdziesz szukając czegoś o analogii hydraulicznej i elektrycznej. Porównanie tych dwu ustrojów to dobra droga do zrozumienia jednej, jeśli w drugiej dziedzinie łatwiej jest się Tobie poruszać.

Pozdrawiam serdecznie!
@frykasek: Prawo Ohma R=U/I, jeżeli podniesiesz napięcie (230 zamiast 12), a przewód jest ten sam (stała R), to musi wzrosnąć prąd. Zbyt duże natężenie prądu spowoduje, że przewód się szybko nagrzeje i zacznie palić. A nateżenie to ilość elektronów, która przepłynie przez przekrój poprzeczny w danym czasie, czyli - używając analogii hydraulicznej - natężenie wody płynącej w rurze.
@frykasek: Pierwsza wielkość o której zapomniałeś to moc. (Napięcie razy natężenie.) W uproszczeniu: aby przesłać przez sieć 100 W możemy wykorzystać sieć o napięciu 1 V wówczas prąd będzie równy 100 A. Gdy natomiast sieć będzie np. o napięciu 50 V natężenie prądu będzie wynosić 2 A.

Wraz ze wzrostem natężenia musimy zwiększyć przekrój przewodu aby się nadmiernie nie nagrzewał. Natomiast wzrost napięcia wymusza stosowanie lepszej izolacji.

W przesyle energii im
@frykasek: kolego, robisz podstawowy błąd - próbujesz tłumaczyć sobie jedne pojęcia innymi, równie skąplikowanymi. Pojęcie ciśnienia wcale nie jest takie oczywiste i nie powinno się nim niczego tłumaczyć.

Dlaczego urządzenie się pali? To bardzo skąplikowane. Po pierwsze takie urządzenie zwykle składa się z wielu połprzewodnikowych elementów a one rządzą się swoimi, nieliniowymi prawami. Dla jednego napięcia tranzystor nie działa a dla drugiego nagle działa. Ofc do przekroczenia napięcia max. I tak
@frykasek: Napięcie można rozpatrywać jak siłę powodująca ruch elektronów. Więc im ona większa tym elektrony są szybsze. To co zwalnia elektrony to napotkany opór. Natężenie to znowu ilość elektronów w ruchu spowodowanym przez napięcie.
To co potrzebne urządzeniom elektrycznym to moc. A moc bierze się i z napięcia i z natężenia. Bo chcąc zwiększyć moc możemy za równo dodać energii pojedynczemu elektronowi jak i zwiększyć ilość elementów trafiających do urządzenia. Dlatego
@frykasek: @connor1 @kadetPirx @kotym @mmajer18 @andzej74 @ShortyLookMean panowie dzieki wam wielkie. Juz rozkminilem. Im wieksze napiecie tym jakby wieksza szybkosc elektronow, im wieksza szybkosc tym wiecej elektronow przeniesie ladunek w czasie 1s. Nie ma to zwiazku z szybkoscia rozchodzenia sie pradu elektrycznego. Urzadzenia elektryczne maja staly opor. Jesli urzadzenie 12V podlacze pod siec 230V to zgodnie z prawem Ohma, zamiast np. natezenia 1A przy 23V, to bede mial natezenie 10A i
@frykasek: radzę poczytać jakiś podręcznik na ten temat bo zebrałeś kilka oderwanych od wszystkiego odpowiedzi i tak naprawdę dalej nic nie wiesz. To dosyć skomplikowany temat i tak naprawdę mało kto dobrze i w pełni go rozumie.