Wpis z mikrobloga

Intelektualiści, koneserzy dobrego kina i pysznej literatury, amatorzy elitarnych rozrywek z pieczołowitością selekcjonujący wszelkie atrakcje- nie obsrajcie się tym hejtem na widownię Greja.
W masowej ilości strażnicy cudzej moralności, tworzący dyrektywy prawidłowego spędzania walentynek.
No nie mogę.
Elitarna loża szyderców. Wszyscy zbulwersowani sukcesem kasowym filmu o seksie.
Próbują forsować, że TEN obraz nie powinien ekscytować kobiet i ich towarzysze nie powinni do tego dopuszczać.
Nawet mi was nie żal.


#niewybieramsie
#niepopularnaopinia
y.....a - Intelektualiści, koneserzy dobrego kina i pysznej literatury, amatorzy elit...

źródło: comment_7ArcfrzUgl9cOQl8ecYTf8jGJHza96lR.jpg

Pobierz
  • 148
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Winters: Jak robisz coś dla drugiej osoby, to cieszysz się, że ona się cieszy, wiesz?
Raz na ruski rok pójść z nią na jakiś film, jaki jej się podoba i nie okazywać znudzenia? Really?
  • Odpowiedz
@Winters: moja dziewczyna cieszyła się że zawlokłem się z nią na maraton Twilight. Ja - niekoniecznie. I wcale nie bawiłem się dobrze, nawet nie mogłem sobie ksiązki w kinie poczytać żeby się czymś ciekawym zająć.

I tak się dobrze bawiła.

Z drugiej strony jakbym zabrał ją na maraton filmów akcji to bym potem wysłuchiwał co za głupota i że zmarnowane pieniądze.
  • Odpowiedz
@katinka: Nie chodzi o częstotliwość, chodzi o zjawisko. Jeśli faktycznie zależy jej na obejrzeniu 50 Twarzy Greya to może iść sama lub poczekać na BluRay. Wymuszanie czegoś na innej osobie wbrew jej woli to brak szacunku.

I zgadza się, księżniczka może sobie na to wyjście do kina znaleźć innego rycerza, który będzie ją adorował, ubóstwiał i nosił na rękach. Będzie wielu chętnych, bo tak właśnie warunkowane jest społeczeństwo.
  • Odpowiedz
@FLAC: Nie, nie mam zamiaru marnować życia na bycie z kimś, kto nie ma ochoty spełniać moich próśb o coś, na czym szczególnie mi zależy. Szkoda życia na ciągle kłótnie i szarpanie się, bo on "tego nie, tamtego nie i koniec".

Nie wiem skąd (pewnie z głowy albo z d--y, w twoim przypadku bez różnicy) wziąłeś pomysł o służącym. Nigdzie nie piszę, że to działa tylko w jedną stronę. Obie
  • Odpowiedz
@katinka: film w dodatku słaby to kwestia życia i śmierci, bo skoro nie pójdzie to już po nim

z takim podejściem to albo będziesz starą panną z kotami albo będziesz z pantoflem który nie ma własnego zdania i wszystko robi jak mu się każe, tak czy siak nawet mi Cię nie żal
  • Odpowiedz
@katinka: można iść razem na dobry film, jeśli obaj chcemy go zobaczyć, jeśli chce kobieta niech idzie ale niech mnie nie zmusza

jeśli nie iście do kina na babski film jest powodem do zmiany faceta to działa to też w drugą stronę dla zasady - jak kobieta nie będzie chciała iść na scfi to też sobie ją zmienię co nie?
  • Odpowiedz
@FLAC: Jak ci to będzie przeszkadzać, to tak. A jak nie będzie chciała np. robić ci lodzika i s--s tylko po ciemku (albo w ogóle brak seksu, bo nie), to co, też w porządku?
  • Odpowiedz