Wpis z mikrobloga

@sztilq: Bathory ma u mnie wieczne propsy. Inna sprawa, że Quorthon sam przyznał w którymś wywiadzie, że Requiem i Octagon to nie były najlepsze albumy, ale czuł w tamtym czasie że właśnie coś takiego musi nagrać. Mi osobiście najlepiej pasuje saga Nordland, która podobno miała się składać nie z dwóch a czterech albumów... szkoda że tego nie doczekaliśmy...
@specnazman: a mi całkiem odwrotnie. Na albumach viking metalowych ale thrashowych/blackowych też, widać składność. 2-3 riffy na cały utwór, niejednokrotnie podobne riffy w różnych utworach, podobne motywy itd.
Nigdy o Bathory nie myślałem, że jest mało poskładany i chaotyczny.
@KomisarzGondor u mnie również dożywotnie propsy. Ale przyznam, że dla mnie właśnie Requiem i Octagon to najgorsze płyty w historii Bathory. Z Octagon z tego co pamiętam nic mi kompletnie nie podchodzi