Wpis z mikrobloga

@biczek: w sumie to jakby założył klub i w ramach spotkań częstował jedzeniem, to jakoś by to uszło.

Ale to, że w praktyce się nie da, pokazuje jedynie, że jesteśmy niewolnikami tego cudownego państwa. Volenti non fit iniuria? Nie w Polsce, tu nawet jak chcesz, to dobre Państwo sprowadzi cię na właściwą drogę.