Wpis z mikrobloga

Ostatnio w radiu była audycja podczas której dwie osoby wylewały żale jak to #!$%@?, że przeciętny człowiek czyta mniej niż jedną książkę rocznie. I jak to źle i jakie to głąby.
Lubicie czytać? Super! Też lubię. Ale nie muszę nikomu tego tłumaczyć i namawiać i załamywać się bo ktoś tego nie robi.
Odwróćmy sytuację i niech będzie audycja w radio i Robert Burnejka z Pudzianem by załamywali ręce, że ponad połowa Polaków nigdy nie była na siłowni. I by tam się załamywali i płakali.
No #!$%@? dajmy ludziom żyć! Każdemu tak jak chce! Nie ma sensu kogoś na siłe wysyłać do filharmonii albo kazać czytać książek, bo tak robią kulturalni ludzie. A może ktoś lubi sklejać statki powietrzne w skali 1:4123 i jakoś nie wywyższa się.

#ksiazki #czytajzwykopem #dajzyc #silownia ##!$%@?
  • 59
No to jest to co próbowałem wywołać. IIdealnie oddaje moje myśli.

@kam1l: Tematem tamtego filmu było 'czytanie jest PRZEreklamowane', czyli zbyt reklamowane, i o ile zgadzam się z tym gościem, że kultywowanie czytania wśród aktualnych sebixów nie ma sensu, to praca u podstaw i kultywowanie czytania wśród dzieci jest bardzo ważne. Dlatego mamy obowiązkową edukację do 18 roku życia, aby każdy poznał te podstawy.
Czytanie wydaje mi się jest gloryfikowane, bo
@kam1l: Wieczna beka z zero-jedynkowych debili, dla których ktoś kto nie czyta żadnych książek (nawet jeśli czyta od cholery innego tekstu codziennie) jest zły i głupi, a jak ktoś przeczyta choćby największą szmirę to już OOO WSPANIAŁY WIELKI CZYTELNIK, TAKI ROZWINIĘTY, INTELIGENTNY I Z BOGATYM SŁOWNICTWEM.
@kwejkowicz1998: A Ty nie wychodzisz przypadkiem z założenia, że jeśli ktoś nie czyta książek, to nie rozwija się w żaden inny sposób? Zwróć uwagę, że nie rozmawiamy ogólnie o czytaniu tekstu, a jedynie o jednej z podkategorii - książce. Ja na przykład rzadko po nią sięgam, lecz dziennie czytam w internecie masę artykułów na tematy, które mnie interesują, dlatego też załatwia to ewentualne problemy zarówno z ortografią, jak i ze słownictwem.
@kam1l: Czytanie rozwija, wysiłek, fizyczny też. Nie widze nic złego w tym że ktoś stara się przekonać ludzi, żeby zamiast pograć kolejne 5h w nowe Kal of Duti, poszli poczytać książkę albo poruszać się na siłce.
@kam1l: Ja bym bardzo chciał sobie wieczorem położyć się w wyrku i poczytać książkę. Ale tego nie robię od bardzo dawna, bo jestem drobnym przedsiębiorcą i wieczorem również siadam do kompa, aby pracować.
@advert:
ty debilu xD wlasnie widze jak cie rozwinelo to czytanie :DDD
zawsze kisne jak ktos forsuje, ze czytanie ksiazek jest dla nadludzi hehe no ja akurat czytam wiec to prawda hehe
przeciez to jest zwykla rozrywka i #!$%@? ma do rozwijania twojej inteligencji. Jedynie z czym moge sie zgodzic to, ze poglebia twoj zasob slownictwa i skilla w pisaniu. nic wiecej
Ksiazka to tylko nośnik, wiec to jak by sie klocic - tylko plyty DVD, nie bo pendrivy! Smutne to ze tylko 5% osob ma dyski SSD a nie HDD bla bla bla. To tylko nosnik.
Dla "moli ksiazkowych" albo wlasnie takich specjalistego to:
50 twarzy Greya > Lista Schindlera
Autobiografia Kominka > wywiad x Hawkigiem
Itd itd
Swoja droga zauwazylem duzy wzrost bezmozgiej papy wsrod ksiazek, a popularnonaukowe sa spychane na margines
@kam1l: A ja nie lubię czytać książek, w całym życiu przeczytałem ich może z 20. Przez jakiś czas miałem z tym problem, ponieważ uważam się za człowieka w miarę elokwentnego o ponadprzeciętnej inteligencji (mała dygresja - z tym jest akurat śmiesznie, ponieważ praktycznie każdy tak sądzi). Nie wiem, czy podpadam pod takie same złudzenie w ocenie własnego umysłu, ale z pewnością jestem znacznie bardziej krytyczny (do siebie i otoczenia) niż zdecydowana
@shiverr: Bardzo ciekawa opinia. Uważam, że taką samą wartość jak dobra książka ma dobry film czy serial (choć tych ostatnich jest stosunkowo mało i często wykorzystują te same schematy do utrzymania zainteresowania). Nie wiem jak z grami, bo od dawna nie grałem i nie mam na nie czasu. Gram z kolei w planszówki i mogę powiedzieć, że nijak ma się do książki/filmu/serialu, choć jako ćwiczenie umysłowe sprawdzają się świetnie.

Sęk w