Wpis z mikrobloga

Mirki i Mirabelki. Wczoraj przypadla okragla 94 rocznica pewnego z jednej strony absurdalnego a z drugiej tragicznego wydarzenia kiedy to wielka fala syropu zabila 21 osob, zranila 150 i zniszczyla mienie o wartosci 100mln dzisiejszych dolarow zamieniajac Boston na wiele dni w lepka slodka kaluze. Niektorzy uwazaja to zdarzenie za pierwsze negatywne skutki nadchodzacej prohibicji...

Byla to sroda, piekne styczniowe poludnie. Po fali mrozow dochodzacych do -15C przyszla odwilz. W ciagu paru godzin temperatura wzrosla o 20 stopni. Pracownicy kompanii destylarskiej "Czystosc" uwiajli sie jak w ukropie albowiem nazajutrz 16 stycznia 1919 senat mial ratyfikowac dokument znany jako 18 poprawka do konstytucji USA (znany szerzej jako "Prohibicja"), produkcja szla wiec pelna para by poczynic zapasy na te trudne czasy. Gigantyczny, zamkniety zbiornik o pojemnosci ponad 7,5 miliona litrow byl przepelniony.

Zeby uzmyslowic wam rozmiary... Zbiornik mial 27 metrow srednicy i 15 metrow wysokosci. Czyli prawie miescil w srodku polozony na plasko 10 pietrowy wiezowiec a wysoki byl na 5 pieter.

Melasa w zbiorniku robila to co do niej nalezalo, czyli fermentowala aby stac sie rumem. Jak ktos uwazal na lekcji biologii (albo jezeli opuszczal lekcje by pedzic z wujkiem bimber w piwnicy) to pamieta ze fermentacja przebiega tym szybciej im jest cieplej (oczywiscie dpoki nie zabijemy drozdzy) i jej efektem sa alkohol, dwutlenek wegla i jeszcze wiecej ciepla.

Poniewaz jak juz wspomnialem temperatura skoczyla tego dnia o 20 stopni fermentacja zaczela nabierac tempa, produkujac jeszcze wiecej ciepla co jeszcze przyspieszylo fermentacje, co wytworzylo jeszcze wiecej ciepla.... Az w koncu cisnienie dwutlenku wegla w zbiorniku przekroczylo wartosc krytyczna...

Posterunkowy Frank McManus wlasnie zdawal swoj codzienny raport do centrali korzystajac ze sluzbowej skrzynki telefonicznej (czyli udoskonalonej wersji opisywanego przezemnie wczesniej urzadzenia telegraficznego), kiedy uslyszal halas przypominajacy wystrzaly karabinu maszynowego (to cisnienie wyrywalo nity laczace blachy zbiornika) a chwile pozniej ujrzal ogromna, wysoka na 4 pietra i szeroka na 50m fale melasy pedzaca na niego z predkoscia ponad 55 km/h. Sluzby ratownicze zostaly zaalarmowane blyskawicznie.

Pedzaca fala porywala stojace na jej drodze ciezarowki, zmiotla z powierzchni ziemi remize strazacka i zniszczyla wiadukt kolejowy wraz ze znajdujacym sie na nim pociagiem
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/7/71/Boston_1919_molasses_disaster_-_el_train_structure.jpg

Pierwszymi na miejscu zdarzenia bylo 116 kadetow pod dowodztwem komandora porucznika H. J. Copelanda. Stanowili oni zaloge cumujacego niedaleko statku szkolnego USS Nantucket. Zaczeli oni brodzic w glebokiej po pas brazowej, lepkiej, gestej masie aby pomoc ofiarom. W okolicach samego zbiornika jezioro syropu siegalo piersi doroslego czlowieka a ratownicy napotykali konie ktore probowaly uciec, parskaly probujac wykrztusic lepka ciecz z pyskow i starajaly sie ruszyc w gestej mazi.

Akcja ratownicza trwala 4 dni. Ogolem zginelo 21 osob (mniej wiecej polowa utonela, druga polowa zmarla pozniej na skutek poniesionych obrazen i zakazen), 150 osob zostalo rannych. Straty oszacowano na okolo 100 mln dzisiejszych dolarow.

Mieszkancy i rodziny ofiar zlozyli jeden z pierwszych w historii USA pozew zbiorowy przeciwko wlascicielom zbiornika. United States Industrial Alcohol Company wyplacilo 600 tys $ odszkodowan (na dzisiejsze cos kolo 11mln dolarow), a kazda poszkodowana osoba otrzymala odpowiednik dzisiejszych 125 tys $.

Przed sadem wlascicele firmy probowali zwalic wine na terrorystow, tlumaczac ze byl to zamach anarchistow (czesc melasy wykorzystywana byla do wyrobu amunicji). Zeznania swiadkow ujawnily jednak ze nadzorujacy budowe zbiornika Arthur Jell zaniedbal procedury bezpieczenstwa. Nie dosc ze uzyta stal byla o polowe ciensza niz wymagaly tego owczesne normy, uzyto rowniez tanszego gatunko stali ktory byl bardziej kruchy.

Nie przeprowadzono tez testow polegajacych na probnym wypelnieniu zbiornika woda. Po napelnieniu zbiornika melasa zauwazono liczne wycieki... postanowiono wiec przemalowac go na brazowo zeby nie rzucaly sie w oczy :D. Okoliczni mieszkancy urzadzali sobie wycieczki pod zbiornik, zbierajac do naczyn wyciekajaca melase.

Sprzatanie skutkow katastrofy trwalo kilka tygodni i uczestniczylo w nim okolo 3 000 osob. Robotnicy rozniesli melase na rekach i butach po caly miescie. Ponoc przez wiele tygodni wszystkie podlogi, siedzenia i klamki w miescie byly lepki. Samo nabrzeze, mimo wielokrotnego splukiwania woda morska, bylo pokryte brazowym osadem az do wakacji.

#podrugiejstroniebajora <--- Mozna dodawac do obserwowanych i plusowac

#historiajednejfotografii #bezpieczenstwowprzemysle #historia #ciekawostki #usa

PS: Ciag dalszy wpisow o komunikacji miejskiej juz niedlugo, ale przy szukaniu materialow o metrze i kolejce nadziemnej natknalem sie na informacje o tej katastrofie i nie mnoglem sie powstrzymac :P
Pobierz TacoPolaco - Mirki i Mirabelki. Wczoraj przypadla okragla 94 rocznica pewnego z jedne...
źródło: comment_ubnR5fmVRY0L5yT11anBNY7teINQ75kP.jpg
  • 39
Wpis dodatkowy, bardziej naukowo - teoretyczny dla zainteresowanych.

Mozna sie zapytac dlaczego ludzie nie probowali uciec albo plynac? Otoz melasa jest plynem nienewtonowskim, czyli zmienia swoja lepkosc w zaleznosci od tego jak szybko wzgledem siebie przemieszczaja sie sasiednie warstwy plynu. Sa dwa rodzaje plynow nienewtonowskich.

Takie ktore zwiekszaja swoja lepkosc przy szybkich odksztalceniach (popularna woda ze skrobia lub pudding po ktorym probowano biegac w Brainiacu)

Sa tez takie ktore zmniejszaja swa lepkosc
Taco_Polaco - Wpis dodatkowy, bardziej naukowo - teoretyczny dla zainteresowanych.

...
@RottenKitten: To moj "autorski" tag. Pare miesiecy temu wyemigrowalem do USA i mialem w nim opisywac swoje emigranckie przygody... ale poniewaz robienie atencyjnych gownowpisow w stylu "pokazmorde" i dzielenie sie zyciem osobistym mi nie podchodzi to tag niczym w sposobie na Alcybiadesa dokonuje wielkiego dryfu i opisuje rozne rzeczy ktore mnie zaciekawily w stanach.

A nature mam taka ze interesuje mnie duzo rzeczy i zawsze staram sie drazyc temat :) Pisanie
@RottenKitten: Generalnie jak nie masz tutaj najblizszej rodziny, nie masz narzeczonej / narzczonego ze stanow, nie jestes studentem amerykanskiej uczelni, nie masz miliona $ na rozkrecenie biznesu albo nie jestes zajebistym fachowcem ktorego pozadaja pracodawcy to zostaje ci tylko loteria wizowa na zielona karte.

W tym temacie nie mam doswiadczenia wiec nie poradze. Osobiscie... gdyby nie zona to pewnie bym siedzial dalej w Polsce bo mi sie podoba. Jak juz mial