Dlaczego, kiedy zerkamy na zegarek, pierwsza sekunda wydaje się trwać dłużej od kolejnych?
Dzieje się tak, ponieważ mózg “zamraża” nam zmysł widzenia, kiedy nasze oczy przeskakują z jednego obiektu na drugi (czyli wykonują tzw. ruchy sakkadowe). Innymi słowy, zamiast pokazywać nam zamazany obraz z przeskoku, mózg wypełnia czas przeskoku obrazem pierwszej zaobserwowanej sekundy, powodując, że wydaje się dłuższa.
Zjawisko to nosi nazwę chronostazy, same ruchy sakkadowe i związana z nimi chwilowa
mirki drogie i mirabelki. Jutro w południe jadę pociągiem z rodzinnego Szczecina do Łodzi na studia. I wciąż nie może to do mnie dojść. Nie potrafię dokładnie opisać co czuję, ale nieprzerwanie trzęsą mi się ręce. Nigdy nie radziłem sobie z organizacją życia, nigdy nie byłem samowystarczalny. A teraz paręnaście godzin mnie dzieli od zupełnie innego życia. Boję się. Przede wszystkim boję się samotności i że długo nie będę mógł się uspołecznić,
@istotny: przeprowadzałam się do nowych miejsc już nieraz i powiem tak: na początku, przez parę miesięcy będzie trochę głupio i samotnie (gdzieś na reddicie widziałam nawet cytat, że "po przeprowadzce do nowego miejsca przez pierwsze pół roku będziesz się czuł samotnie; nie zabijaj się i nie bierz ślubu!") - trzeba pamiętać, że to tylko etap, który minie, wychodzić do ludzi (nie przejmując się tym, że na początku większość kontaktów będzie
@Kuciniak: Whenever I can get the most important thing in the morning and evening of the night before Christmas and a bit more at the same time I have a nice day
Załóżmy że w szkołach uczą jak przeżyć życie by być szczęśliwym. Chcą żeby dzieci nie musiały uczyć się na własnych błędach. W tym celu tworzą listę porad które są uniwersalne i przydadzą się w życiu każdemu. - Gdybyście mogli dorzucić swoją cegiełkę, co byście napisali? (zwięźle)
Ja zacznę. Warto być sobą. To zwiększa szanse że zawiążesz bliższe relacje z ludźmi którzy doceniają Cię za to kim jesteś.
@Garg84: Masz mniej czasu, niż ci się wydaje - korzystaj z niego tak, żebyś mógł/mogła spojrzeć na siebie po latach i stwierdzić, że dobrze go wykorzystałeś/łaś. Większość wyzwań, które wydają się niewykonalne, można rozbić na mniejsze i łatwiejsze. Wypracuj sobie samodyscyplinę - wysiłek jest niemiły, ale powracająca świadomość, że nic się nie robi i do niczego się nie dochodzi, nie jest lepsza.
Co we wszechświecie jest średniej wielkości, biorąc pod uwagę największe i najmniejsze obiekty, jakie w nim występują?
Największym obiektem we wszechświecie jest sam wszechświat; najmniejszą odległością, która ma sens fizyczny - długość Plancka. Obserwowalny wszechświat ma ok. 10^61 długości Plancka. Uśredniając te dwie wielkości otrzymujemy coś, co ma pomiędzy 10^30 a 10^31 długości Plancka - czyli obiekt mający od ok. 0,1 do 1 mm.
To rząd wielkości pomiędzy średnicą kropelki mgły a ludzkiego włosa.
@flager: Mimo wszystko szacowanie za pomocą tych liczb się przydaje, kiedy otrzymanie dokładnych wyników i tak nie jest możliwe lub interesuje nas sam rząd wielkości.
Dzieje się tak, ponieważ mózg “zamraża” nam zmysł widzenia, kiedy nasze oczy przeskakują z jednego obiektu na drugi (czyli wykonują tzw. ruchy sakkadowe). Innymi słowy, zamiast pokazywać nam zamazany obraz z przeskoku, mózg wypełnia czas przeskoku obrazem pierwszej zaobserwowanej sekundy, powodując, że wydaje się dłuższa.
Zjawisko to nosi nazwę chronostazy, same ruchy sakkadowe i związana z nimi chwilowa