Wpis z mikrobloga

@avangarda: Fife 2000 to mam nawet oryginalną, znienawidziłem ją po tym, jak przekonałem się, że na najprostszym poziomie trudności wygrywam z każdą drużyną 10-0 albo lepiej, a jeden poziom trudności wyżej to jak przegram tylko 0-10 to i tak dobrze ()
  • Odpowiedz
@wombatlbn: Katowałem to pod koniec podstawówki chyba. Lekcje kończyło się czasem o 11, szybko do domu, plecak w kąt i naparzanka do 16 aż rodzice nie wrócili. Później już byłem takim ekspertem, że ogrywałem brata używając


Dużym bólem było czekanie aż załaduje się mecz. Średnio 10 minut.
  • Odpowiedz