Wpis z mikrobloga

Kocham swoją dziewczynę. Po wczorajszej imprezie odebrał nas mój znajomy. Jako, że jestem dżentelmenem, a moja luba ma prawie 180 wzrostu puściłem ją na przedni fotel w aucie kolegi żeby miała gdzie zmieścić nogi i z tylnego fotela trzymałem ją za ręce. Oczywiście musieliśmy spotkać bagiety. Kolega dmuchał, wszystko ok, ale policjant zauważył że ja i dziewczyna nie mamy zapiętych pasów. Zaczął objaśniać, że będzie mandacik po 50 zł od osoby, a nagle moja dziewczyna się wtrąciła: "proszę pana, przecież mój chłopak mnie trzyma i pasy są nie potrzebne" i pokazała, że trzymam ją za ręce z tylnego fotela xD.

Policjant w śmiech, oddał dokumenty i życzył wesołych świąt.


tl;dr


#heheszki #policja #truestory #coolstory
  • 64
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@TheSocialOne: Bardzo wielu świadomych kierowców robi to ze względu na bezpieczeństwo. Np ze mną nie pojedziesz bez zapiętych pasów i tyle. Choć mandaty mam głęboko w poważaniu.

Faktem jest, że kuleje u nas system szkolenia kierowców. Bo lepiej 100 razy ćwiczyć zatoczkę niż raz powiedzieć jakim zagrożeniem w momencie zderzenia jest bezwładne ciało.

Kara z kolei powinna być wymierzona w tych niereformowalnych.

Tak to działa na zachodzie i się sprawdza
  • Odpowiedz
@uncatchble: Wiele osob, w tym ja, gdyby nie pasy stracilyby zycie albo zostaly kalekami na reszte zycia. Jesli sie kochacie, to dbajcie nawzajem o swoje bezpieczenstwo!
  • Odpowiedz
@ElCidX: no wlasnie. Gdyby nie fotelik z dobrze zapietymi pasami i moje pasy to nie bylo by mnie i mojej corki. W wigile rok temu idiotka wjechala w nas z impetem na skrzyzowaniu(myslala ze jak skreca w lewo to nie musi ustepowac bo przeciez ma zielone). Pasy moga uratowac zycie i to nie jest frazes.
  • Odpowiedz