Wpis z mikrobloga

Ech, mirki. Zazdroszczę trochę ludziom, którzy sobie teraz chleją i nie mają/nie myślą o zmartwieniach. Też tak miałem do niedawna. Z chęcią bym znowu zaczął wstawać o 12:00, albo nawet o 11:00, żeby godzinę dłużej móc się o--------ć. Nie wiem ile czasu potrzeba żeby wejść w buty normalnego, odpowiedzialnego i samodzielnego człowieka, ale wiem, że po trzech miesiącach taka perspektywa ciągle wydaje mi się daleka. To trochę lipa zważywszy na to, że za miesiąc mi 23 lata stukną.

#nobodycares #przemysleniazdupy #jakzyc
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Zdrajec89: @masiakla: Czyli wychodzi na to, że mogę spokojnie wracać do poprzedniego stylu życia, mam jeszcze czas na ogarnianie się! xD Ech, ech, nie no, moja sytuacja jest na tyle trudna, że zgniję z biedy jak się nie ogarnę. A do tego presja ze strony rodziny, bla, bla.

@mDeo: Nic mi o tym nie wiadomo xD

Ja to bym musiał znaleźć sobie zajęcie typu grafika, czy
  • Odpowiedz
@Muaarthinos: jak tego tobie potrzeba, ja dosyć szybko zacząłem te 'dorosłe', czego na prawdę żałuję... nie ma sensu w wieku 23 lat się śpinać, bo się nie ma mieszkania na kredyt, żony, etc... na to wszystko przyjdzie czas i sam poczujesz kiedy ów przyszedł
  • Odpowiedz
@egocentryczka: Za późno na zastanawianie się, teraz to trzeba działać. Ale ciężko jest zacząć tak nagle, bez przygotowania. Ot, ściągnąć po 22 latach dupę z fotela i wystartować w maratonie.

@masiakla: Wiesz, choć żoną bym nie pogardził ( ͡° ͜ʖ ͡°) to cieszę się, że nie mam żadnych kredytów na głowie. Ale u mnie wygląda to tak, że od niedawna nie mam już żadnego
  • Odpowiedz
@Muaarthinos: w skrócie, jak pisałem mam 30 lat, dwójkę dzieci, wykształcenie matura(po 2 latach studia olałem), żony od października nie mam, kredyt mam jeżeli liczymy karty kredytowe, niestety jak @egocentryczka należę do emigracji, nie wiem gdzie ona, ja jestem jakieś 4000-5000km na południowy-wschód od Polski i obecnie upajam się możliwością bycia 22latkiem w moim przypadku... jak napisała dasz radę. ja z domu dosyć szybko się wyprowadziłem, w twoim wieku
  • Odpowiedz
@masiakla: ja najdalej wyemigrowałam do Poznania z Gorzowa Wlkp - obecnie już wróciłam do GW, więc to się nie liczy :) ale miałam 21 lat (jak wyjechałam do Poznania) i przyszło mi studiować, pracować i prowadzić dom - mieszkałam z chłopakiem i dałam radę więc @Muaarthinos: nie ma co się żalić, tylko działaj )
  • Odpowiedz