Wpis z mikrobloga

Kurs sponsorowany. Wolne? Wolne? Wolne?. Tak. Tak. Tak. Trzy płaszcze smoliste, trzy nesesery, trzy inne wody kolońskie trzy sapnięcia. No!

– No Kazik. Widzisz. Jedziemy wszyscy z Warszawy. W końcu się spotykamy. I to na miejscu. Ale do Częstochowy to jechałem Ondraszkiem, potem się przesiadłem na ten wasz. Na którą masz być w Gliwicach? - Tubalnie wyrecytował, oparty o kolana własne.

Obok siedziała kobieta. Kobieta! Szykowna babeczka. Czterdzieści sześć, czterdzieści siedem lat. Młodsza o kilka lat. Gdy kolega Kazika ją zauważył, powtórzył prędko pytanie, puszczając żurawia na czytającą. Księgowa? - pomyślałem

– To znaczy na którą masz być w Gliwicach na posiedzeniu rady? Aha, aha, no tak... Nie no to słusznie, słusznie. Ja jutro rano mam posiedzenie - Rzut oka - Mam posiedzenie rady. Omówimy dokapitalizowanie z ministerstwa. Ty! A wiesz kto został szefem departamentu? No.. no. No dokładnie - Rzut oka - Skurczybyk. No. Ale w Konstancinie bankietem już czuć - Rzut oka - No! Skurczybyk.

Księgowa uniosła wzrok. Kazimierzowy kolega brylował.

– Ja w Gliwicach? No za jakąś godzinę mam spotkanie. Co? No nie no Kazik. Jaka kochanka – zaśmiał się, wpatrzony szpiegowsko w kobietę. Język wyciągnął, umieścił go w kąciku ust i rzucił w kierunku czytającej: Ale ja tam kochankę chętnie! Jeszcze swoją młodość trzymam na wodzy. Ale jak spuszczę to Wiooo! - I barytony trzy, spuściły swój śmiech.

Wtem wtrącił się zasapany Jerzy. Nieśmiały chłop chyba jednak.

– Panowie spójrzcie co dostałem od pośredników. Palmtopik. Oklaski. Pefumki za tyle i tyle. Oklaski. Sekretarzyk, skóreczka. Oklaski.

– A to co?

– To jakiś... no ten, komputerek.

– Pokaż. Nie no, masz tu temperaturę. Oklaski. I Budzik. Oklaski. A wagę?

No Panowie! Co tak stoimy? Jedźmy już!

Witam i zdrowie pytam. Zgodnie z obiecnicą, dziś nowa #pastaperonowa

( #pasta moja prosi, że jak będzie 100plusów to ujawni się ile w niej jest prawdy a ile pure-pasty ) #truestory via #kolej
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach