Aktywne Wpisy
mirko_anonim +11
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
D-------m? Mam narzeczoną. Dopiero zaczynamy planować ślub. Dużo się czyta teraz o intercyzie, o jej korzystnym wpływie na wszystko. Sam dużo o tym myślałem i doszedłem do wniosku, że warto. Powiedziałem o tym różowej przedstawiając to jako formę zabezpieczenia dla mnie i dla niej. Popatrzyła na mnie dziwnie i powiedziała, że od teraz muszę jeszcze pilnować innego zabezpieczenia. Zapytałem co ma na myśli. Jej odpowiedź mnie zszokowała... Powiedziała, że w takim wypadku ona nie zamierza mieć dzieci (w planie była dwójka) bo gdyby coś mi się odwidziało to ona poświęci swoje najlepsze lata, doświadczenie zawodowe, zdrowie, wygląd itp
Co o tym myśleć?
#zwiazki
〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
D-------m? Mam narzeczoną. Dopiero zaczynamy planować ślub. Dużo się czyta teraz o intercyzie, o jej korzystnym wpływie na wszystko. Sam dużo o tym myślałem i doszedłem do wniosku, że warto. Powiedziałem o tym różowej przedstawiając to jako formę zabezpieczenia dla mnie i dla niej. Popatrzyła na mnie dziwnie i powiedziała, że od teraz muszę jeszcze pilnować innego zabezpieczenia. Zapytałem co ma na myśli. Jej odpowiedź mnie zszokowała... Powiedziała, że w takim wypadku ona nie zamierza mieć dzieci (w planie była dwójka) bo gdyby coś mi się odwidziało to ona poświęci swoje najlepsze lata, doświadczenie zawodowe, zdrowie, wygląd itp
Co o tym myśleć?
#zwiazki
〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
mirko_anonim +26
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Pokłóciłem się ze swoją koleżanką z pracy bo dowiedziała się że spotykam się z 19 latką a sam mam 35. Prawie się zagotowała aż zrobiła mi analizę psychologiczną mojej osoby, że jestem niedojrzały, głupi, zakompleksiony, łącznie z tym że pewnie mam małego penisa i przez to poszukałem sobie młodej siksy żeby nie miała porównania z innymi. Jak jej przytakiwałem to się jej styki poprzepalały.
No trochę ma rację ale c--j z tym. Fakt że nie chcę być porównywany z 10 innymi exami ale co w tym dziwnego. Kindybała nie mam małego ale co któryś tam z kolei chłop pewnie ma większego więc jak się jakaś spotka z dziesięcioma to siłą statystyki pewnie trafi i na takiego co ma 20cm.
Łatwiej zaimponować młodszej? No ok, ale co z tego? To jakiś konkurs że ma być jak najciężej bo inaczej się nie liczy?
Pokłóciłem się ze swoją koleżanką z pracy bo dowiedziała się że spotykam się z 19 latką a sam mam 35. Prawie się zagotowała aż zrobiła mi analizę psychologiczną mojej osoby, że jestem niedojrzały, głupi, zakompleksiony, łącznie z tym że pewnie mam małego penisa i przez to poszukałem sobie młodej siksy żeby nie miała porównania z innymi. Jak jej przytakiwałem to się jej styki poprzepalały.
No trochę ma rację ale c--j z tym. Fakt że nie chcę być porównywany z 10 innymi exami ale co w tym dziwnego. Kindybała nie mam małego ale co któryś tam z kolei chłop pewnie ma większego więc jak się jakaś spotka z dziesięcioma to siłą statystyki pewnie trafi i na takiego co ma 20cm.
Łatwiej zaimponować młodszej? No ok, ale co z tego? To jakiś konkurs że ma być jak najciężej bo inaczej się nie liczy?
Więc poruszyłem temat budżetu domowego.
I tu mam pytanie do #rozowepaski, co wg was jest lepsze (dla uproszczenia), 100 zł dziennie czy 3000 każdego pierwszego ?
Przy którym modelu łatwiej by wam się gospodarowało pieniędzmi ? Liczę na wasze opinie ...
ps. Niebieskie paski też mogą podzielić się doświadczeniami w tym zakresie ...
____
#rozowepaski #niebieskiepaski #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #kasa #pieniadze #budzetdomowy #oszczedzanie
@tuhna: No ale na tym miała polegać nauka oszczędzania. To nie chodzi o to by nauczyła się przeczekiwać do 1 tylko by nauczyła się w boju, że jak chce wydać 500 to przez 5 dni trzeba szanować kasę, bo z powietrza się ona nie bierze.
@testowyandrzej: To nie działa, o to też się spieram, jak dostaje przelew to 80% tego wypłaca, a potem płaci gotówką i śladu nie ma.
@I_try_to_talk_to_you: A dlaczego zakładasz żę nie rozmawiam. Przecież napisałem jak byk na samym początku że rozmawiałem z nią o tym. Nic nie zrobiłem, wszystko jest po staremu. Skąd te założenie że narzucam jej swoją
@sun1234: Dzieci mamy 2.
Nauka rozpoczęła się we wrześniu, dostałą 5000 na konto i umowa była taka że ma 3000 miesięcznie i za to ma ogarnąć ciuchy, chemię, jedzenie. Czynsze, media, naprawy, ubezpieczenia, nieprzewidziane
Jak ona ma się nauczyć gospodarowania, skoro nie ma w ogóle presji, ani potrzeby oszczędzania? Ty wiesz, jak ciężko na ten pieniądz zarobić, ona może myśleć, że wie, ale nie wie. Sytuacja jest patowa. Przecież nie powiesz nagle w środku miesiąca, że p--------z to, już w tym miesiącu nie przelewasz, bo zaraz dostaniesz kontrę, że nie ma za co żarcia kupić, dzieci przecież głodne chodzić nie mogą, że jednemu z nich majtki trzeba kupić i wyjdziesz na potwora, jeżeli nie odpuścisz.
A jak sam zaznaczasz, logiczne argumenty do niej nie
No i też wydawało mi się to uczciwe 30x 100 to 3000.
Dla mnie osobiście nie ma różnicy czy dostanę raz na rok cały dochód czy codziennie 1/365 tego dochodu. Bo sobie buforuje wydatki oszczędnościami.
@sun1234: Ćwiczę negocjacje na żonie :) Wychodzę z założenia że jak przekonam własną kobietę, to w pracy z nikim nie będę miał problemu :)
1) 1x3000zł ale z rozliczeniem (karty, paragony)
2) 30x100zł bez rozliczenia
Pierwsze pytanie: ile zarabiasz (może być przedział)?
Drugie pytanie: Oszacuj sobie, ile wg Ciebie powinny kosztować opłaty i dzieci, i jedzenie, skonfrontuj to z żoną i dojdźcie do porozumienia. Dodatkowo (skoro tak ustaliliście), trzeba coś
Jeśli to na poważnie, to mógłbyś zaproponować żonie rozpisanie wszystkich cyklicznych wydatków (kwoty, a jak się nie da to chociaż kategorie - "zakupy spożywcze", "chemia", itd). Planowanie pomaga.
Komentarz usunięty przez autora