Wpis z mikrobloga

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@osael: robiłem kilkugodzinne podejścia do AC1, AC2 AC Brotherhood ale AC3 to pierwsza część, którą chciało mi się ukończyć. Coś w tym musi być.
  • Odpowiedz
@lolman: o.. to dziwne. Bo właśnie początek jest strasznie nudny i zniechęca do dalszej gry.

Mną kierowała chęć poznania dalszych losów Desmonda :-)
  • Odpowiedz
@osael: Głównym problemem Assassin's Creed 3 jest Connor który jest nijaki... No i jeszcze BARDZO słabe zakończenie Desmonda, mało rzeczy zostało wyjaśnionych... Właściwie to najbardziej ze wszystkiego w AC ciekawi mnie wątek współczesny, może unity coś rozwinie ( ͡° ͜ʖ ͡°) bo black flag to porażka pod tym względem...
  • Odpowiedz
@Wraniak: black flag to chyba moja ulubiona część, ale faktycznie, tam strasznie ograniczyli rozwinięcie głównego wątku z templariuszami.

Cóż.. Z tym Unity to mam problem.

Już bym kupił i czekał na premierę, ale powstrzymały mnie wymagania. Mam gtx660 i boję się, że nie pójdzie. A, że #ubisoftcwel nie daje demka to trzeba spiracić by zobaczyć.

Co za tragedia naszych czasów.
  • Odpowiedz
@osael: Black flag zakrawa o potępienie, ni jak ma się do ogólnego zarysu wszystkich gier. Gdzie to skakanie po monumentalnych zabytkach, historyczne lokacje, bohaterowie?
  • Odpowiedz
@osael: sekwencje Haythamem to IMO największy plus trzeciej części. Connor i bieganie po lesie było mocno średnie i musiałem zmuszać się do ukończenia III. O wątku Desmonda nawet nie będę zaczynał... :)
  • Odpowiedz
@plnk: hah.. to właśnie ten Haytham nie przypadł mi do gustu :-)

A potem Connor jako dzieciak.. ja p------ę.. nie mogłem tego znieść.. Potem jakoś już to poszło.

A Desmond.. tak.. zostawmy to ;-)
  • Odpowiedz
@osael: ja UWIELBIAM trzecią część AC! To chyba moja ulubiona i owszem, to #niepopularnaopinia. Ja się bardzo wczułam w całą historię, jak się okazało, że na początku grałam Templariuszem - mindfuck życia, świetnie przemyślane to było! W młodego Connora też się wczułam (może to kwestia bycia #rozowypasek?), bo nie oczekiwałam tylko skakania po budynkach i zabijania. Ja to PRZEŻYWAŁAM :D No i fakt oddania
  • Odpowiedz
@osael: no mogłeś olać to rozwijanie, ale jakieś podstawowe questy musiałeś mieć. Gdzie przecież stał dom Achillesa? Potem jakichś ludzi ratowałeś i się okazało, że to drwale czy coś i się osiedlili niedaleko. I coraz więcej ludzi się mogło osiadać i każdy coś wnosił do tej małej wspólnoty :) no i ich produktami handlowałeś, za morze wysyłałeś.

  • Odpowiedz