Właśnie uratowałem psa mojej mamy od niechybnej śmierci. Skurczysyn taki łasuch że ukradł nieobranego kurczaka no i kość wbita w podniebienie. Sam próbował i wszystko sobie rozdrapał. Krwi wiadra. Drewniany klin w zęby i moja sprawna dłoń uratowała psiaka a ja jestem bohaterem dzieciaków.

  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Kurde, mój psiak umrze a ja razem z nim. Jeżeli ktoś jest bogaty i ma dobre serduszko, niech pomoże.

http://dogepound.l8.lv/


Wyślę część kasy którą dostanę do ratownika jeżeli taki ktoś się znajdzie. A jeżeli nie to...
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jestem przeokropnie zmęczona, ale zrobiłam dobry uczynek i wyprowadziłam zbłąkane dziewczę na przystanek, na który by sama nie trafiła (chyba że wzdłuż torów - sama tak stwierdziła), gdy tramwaje się spierniczyły i stały na rondzie. W zamian za to należy mi się zimne piwko. Albo trzy.

#szaloneprzygodywmiejskiejdzungli #uwagaide #ubercoolstory #zwyklybohater #cotenpiateczek
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach