"Dubbing polski? Jak dorośniecie tępe kaszojady to się dopiero dowiecie jak to jest słabo zdobiony dubbing. Tylko jakieś głupie dziecko które nie potrafi nawet czytać napisów może być zainteresowane tym jazgotem, bo dubbingiem tego nazwać nie można. Tego można spodziewać się po ludziach którzy aplikują codziennie leki w płynie w dupę. Dubbing polski jest tylko do bajek a nie poważnych produkcji. Polecam wam Deppa dubbingowanego przez Pazure. Ten dubbing wam podejdzie, bo
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Piotropatra: polski dublarz to bardzo niebywała to jest rzecz i zawsze bardzo fajnie jest go słuchać chociaż fajnie też jest sobie posłuchać angielskiego czasami jak mam ochotę, ale częściej wolę po polsku jak jest w filmie, a w gierkach wolę najbardziej jak jest język typu angielski bo angielski znam dobrze i lubię bo brzmi bardzo ładnie w grach i często można się wczuć i fajnie jest bardzo :DDD
  • Odpowiedz
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Pisq: Może brak mi fantazji, lecz nie k---a finezji
Ty wiesz, że żmije nigdy nie zaliczały się tu do węży
Jeśli chodzi o łup, to chyba k---a Tobie
Kto ma wiedzieć, ten wie, kto nie wie, ten k---a się nigdy nie dowie


Wolę taką 'Bajkę'
  • Odpowiedz
TL;DR niepozorna siła alprazolamu, mojego ulubionego psychotropka

Kiedy pierwszy raz usłyszałem o Alprazolamie od razu zacząłem kombinować w jaki sposób zdobyć receptę. Zapisałem się do przychodni u mnie na uczelni iwyciągnąłem karte do lekarza rodzinnego. Na pytanie "co panu dolega?" odpowiedziałem, że nie mogę spać. Babka zapytała czy brałem wcześniej coś na bezsenność, powiedziałem, że Afobam, a ponadto wykazałem się fachową wiedzą mówiąc ile to kosztuje, co zawiera i ile jest tabletek w jednym opakowaniu. Najpierw zostałem pouczony, że to lek przeciwlękowy, a nie na bezsenność, no ale w końcu otrzymałem recepte, którą po kilku minutach zrealizowałem i zostałem szczęśliwym posiadaczem psychotropa. Eksperymentowałem sobie jakiś czas z normalnymi dawkami (do 1mg) i zawiedziony stwierdziłem, że to lek dla zwykłych ludzi i nie daje fazy. Może za mało?

Parę dni później około godziny 14, połknąłem 6 tabletek Afobamu, co daje 3mg. Dużo, zwłaszcza, że wcześniej połknąłem najwięcej dwie tablety i ważę 60 kg. Posiedziałem chwile w domu, a następnie wyszedłem. Na przystanku poczułem pierwsze efekty, a jadąc autobusem wiedziałem już, że weszło. Ogólne zmulenie, wszystkie problemy wydają się odległe, ale nie znikają, ciągle są tylko ty o nich po prostu nie myślisz. Po kwasie twój mózg jest kilkupasmową autostradą po której jeździ mnóstwo myśli naraz, a po Alprazolamie masz w głowie leśną ścieżkę, gdzie od czasu do czasu pojawia się rower. Wszystko wokoło pozytywne, absolutnie nic nie robi na tobie wrażenia, kojarzysz z pewnym opóźnieniem tzn. najpierw odbierasz coś za pomocą zmysłów, a później dopiero dowiadujesz się o swoim stosunku emocjonalnym do tej rzeczy. Ogólny spokój i wyciszenie, czujesz się troche jak roślina, możesz bez przerwy siedzieć i gapić się w jeden punkt. Wzrok troche jak po trawie, wszystko jest mniejsze i dalsze, przestrzenne. Wydaje się, że faza jest bardzo lajtowa, prawie niezauważalna, ale to tylko pozory.

OK,
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Pisq: Prawie dwukrotność prędkości światła śmiga. To żeby zatrzymać się w Kutnie będzie musiał zacząć hamować jakoś obok Jowisza
  • Odpowiedz
Znalezione w sieci jako odpowiedź na jeden z apeli z gatunku "nie szczelamy petardom bo psy się bojo!".

Jak tak Wam smutno Wy k---y, że Wam petarda psa straszy, to sobie kupcie psa myśliwskiego, a nie burka, co prócz ujadania na ludzi gdy ci rano idą do pracy, nie wnosi do życia nic ciekawego. Ja miałem jagdteriera - mały, smukły a zachowywał się jak p--------y rambo. Twój piesek boi się petard? Sra
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach