#anonimowemirkowyznania
Witam.
Chciałbym opisać Wam moją sytuację, bo to wszystko przerasta mnie już w środku, czuję ogromny ból..
Mam 21 lat i 3 lata jestem w związku. Tydzień temu na jaw wyszła pewna prawda, z którą nie umiem sobie poradzić. Wewnętrznie jestem wrakiem. Moja dziewczyna przyznała mi się do okrutnej zdrady, i ciężko żyć ze świadomością, że zrobiła coś takiego.
Opowiem Wam więc po kolei całą sytuację.
Moja dziewczyna wyjechała latem 2011 roku do pracy przy zbiorze owoców w Niemczech, pracowała w miejscowości Aseleben, a mieszkała w obskurnych barakach w Wormsleben. Byłem u niej dwa razy po tygodniu odkąd tam przyjechała, spędziliśmy piękne i romantyczne chwile, niedaleko był zamek, jezioro.. I nawet cholerny plac zabaw.. Potem wróciłem do Polski aby dokończyć praktyki w pewnej restauracji. Współpracownice mówiły mi "po co ją tam puszczałeś? pewnie jak przyjedzie to będzie już w ciąży, na pewno znajdzie sobie innego mena". Wtedy jednak żyłem złudną nadzieją, że moja dziewczyna jest inna. Że mnie kocha i że jej na mnie zależy. Kłóciliśmy się co prawda czasem przez telefon gdy tam była.. Ale czy to powód do zdrady? Mówiła mi dość często o pewnym Adrianie z Zawiercia. Student. Bo dużo robi i dużo planuje. Że taki i owaki. Wtedy jednak nic nie przeczuwałem. Po pewnym czasie zwolnili ją do Polski. Gdy przyjechała wydawała się normalna, nic szczególnego. Wspominała mi że Adrianek też wrócił i że sobie z nim pisze. Mówiła mi że rozmawiała z nim o seksie i o długości męskich przyrodzeń. Ale ok, zwykłe rozmowy - pomyślałem. Zwierzał jej się że jego dziewczyna nie chce mu robić loda.
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
1. Weź komórkę dziewczyny
2. Wpisz jej hasło którego mi nie podała
3. Zobacz że pisze do koleżanki że śni się jej były i musi do niego napisać.
4. Zobacz że do niego napisała.
5. Nic nie mów ale ona widzi że czytałeś wiadomości.

Czy zrobiłem źle czytając jej prywatne wiadomości?

  • Tak 38.7% (53)
  • Nie 61.3% (84)

Oddanych głosów: 137

  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Podejrzeń ciąg dalszy. Jakiś czas temu zauważyłem dziwne zachowanie u różowej. I niestety, ale to zaczyna sie robić poważne. Dosyć niedawno, gdy odkładałem jej ciuchy do szuflady znalazłem małą torebeczkę. No spoko nic takiego w sumie, gdyby nie fakt, że były tam nówki pończochy. Dzisiaj pojechała do siebie, do domu rodzinnego i co ? Nie ma towaru. Jak wróci to ostro prześledze jej poczynania
Wołam @TestoDepot
#logikarozowychpaskow #przegryw
  • 31
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Powiem wam jedną prawdę o życiu jeśli kiedykolwiek się czymś zdenerwujecie, czymś wobec czego nie macie pewności to nigdy ale to przenigdy bez konkretnych dowodów nie podejmujcie działań. Inaczej poniesiecie konsekwencje tych działań a potem zarzuty jakie mieliście wobec danej osoby/grupy osób okażą się fałszywe i tylko stracicie, będziecie jedynymi przegranymi tej urojonej wojny. Ja się cieszę, że posłuchałem odpowiednich ludzi co doradzili mi aby nie interweniować. Również paru wykopków też to
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Siema Mirki i Mirabelki.
Zastanawiam sie jaką decyzję powinienem podjac. Wczoraj rozmawiałem ze współlokatorką, która po wypiciu kilku drinków powiedziała mi, że spotyka się z gościem, który ma dziewczynę i jest z nią w związku już kilka lat. Pokazała mi profil tego chłopaka (to jest jej kolega z pracy) a ja przy okazji obczaiłem profil jego dziewczyny. Taka 5/10 ale widać, że bardzo sympatyczna o dobrym sercu i aż mi się jej szoda zrobiło. Tego typa w ogóle nie znam, jego dziewczyny też. Natomiast ze współlokatorką dobrze zyje, śmiejemy się gadamy i jest ogólnie spoko. Podobno o tej sytuacji wiem tylko ja i najlepsza przyjaciółka mojej współlokatorki. I teraz mam ambiwalentnie odczucia nie wiem co powinienem zrobić w tej sytuacji kręcić inbę czy dać sobie spokój
#anonimowemirkowyznania #pytanie #zdrady #romans

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo

Co powinienem zrobić?

  • Napisać do tej dziewczyny 44.0% (136)
  • Odpuścić 56.0% (173)

Oddanych głosów: 309

  • 25
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Sprawa wygląda tak, że moja luba ma "kolegę", jakiś były znajomy ze studiów, z którym odnowił się kontakt. Piszą ze sobą, gada z nim wieczorami, raz nawet zauważyłem, że dzwonił o 6 rano! Oczywiście już się zwierzyła ze wszystkim na temat naszego związku.
Dodam jeszcze, że gość nie miał partnerki na wesele i poszła z nim w tajemnicy przede mną na to wesele jakiś czas temu. Wiadomo, żebym się nie zgodził.

I tu pojawia się pytanie. Ona mnie zapewnia, że jest to zupełnie normalne i nie ma się o co martwić bo to tylko koleżeńskie relacje. Mnie to śmierdzi okropnie i jest co najmniej dziwne. Coś ze mną jest nie tak czy z nią? Co wy o tym myślicie?

  • 118
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
#anonimowemirkowyznania
Mirki, czekam na pomysły co z tym zrobić ale najpierw historia:
Jestem z różową ponad dwa lata, poznana na studiach raczej szara myszka dla anonka, mieszkamy razem i w ogólejest super z jakimis #!$%@? akcjami co pare miesięcy zahaczajacymi o borderline, ale kazdej co jakis czas musi #!$%@?. Takze jakis czas temu moja luba po zakonczonej sesji wraca na swoje #!$%@? wczesniej oznajmiajac mi ze malo rozmawiamy(w porownaniu do jej nowych znajomych ze studiow gdzie sie poznali 2miesiace wczesniej wiec tematow do przrobienia maja od #!$%@? plus spedza tam wieksza ilosc dnia - ale wiadomo jak grochem o sciane, bo sensowne argumenty vs rozowe nie maja racji bytu) i wyjezdza mi z tekstem ze sie zastanawia czy gdybysmy byli razem to czy z kimsinnym bylibysmy szczęśliwsi. Wbijam jej ten pomysl glowy po czym ona stwierdza ze jestem super chlopakiem i sratatata ALE powinnismy sobie zrobic krotka przerwe. Ona jedzie na to swoje #!$%@? ja zostaje tutaj bo pracuje i czekam na nia.. Oczywiscie daje jej te polyora tygodnia rzucajac jakas wiadomoscia o dupie maryny co pare dni. Wolno ale odpisuje. Oki drugi weekend mija lapiemy sie akurat w tym samym czasie na msssengerze, pytam kiedy przyjedzie, dostaje informacje ze jednak rodzice wyjezdzaja na wakacje i zostaje dwa tygodnie dluzej. Pisalem bo bylem akurat w trasie wiec mowie jej ze mialem dzwonic jak bede na miejscu na co dostaje tylko -po co? Stwierdzilem ze w takim razie niech sie #!$%@? i zobacze kiedy sie sama z siebie do mnie odezwie... czekam czekam i sie nie doczekalem wiec ja do niej pisze. Widze ze jest co kilka godzin aktywna ale ma w dupie i nawet nie wyswietla moich wiadomości, wiec postanowilem zrobic to co ona mi kiedys - wbijam jej na messengera - akurat zapomniala zabrac ze soba tabletu ^^. Pierwsze co widze to wiadomości z "przyjacielem" do którego miala nie pisac. Wchodze w to. Ukazuja mi sie zdjecia dupy, cyckow i jednoznaczne wiadomosci. Ja takie zajęcia dostawalem jedynie na snapie... oczywiscie wiem ze to koniec, szmata nawet nie miala odwagi mi tego napisac i tutaj sie zastanawiam pisac jej ze moze przyjezdzac po swoje rzeczy czy udawac ze o niczym nie wiem zeby sprawdzic jak sie zachowuje bo w sumie ciekawi mnie czy nie robila mi rogow wczesniej jak wyjezdzala "do rodzinki". Tak dodam ze ten kolega mial nazeczona, musze wybadac czy dalej ma. Chyba ze macie ciekawsze pomysly co z tym zrobic to jestem otwarty na propozycję, otwarty jak #!$%@? mojej juz eks ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#logikarozowychpaskow #zwiazki
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: za kazdym razem powtarzam, nie badz debilem jak my wszyscy, nie przejmuj sie tym tylko ja ruchaj XD taka rade bym sobie dal bo jak bylem mlody to tez chodzilem jak zatruty gdy zdarzaly mi sie takie sytuacje tylko po co xD

zawsze sobie przypominam i nie wiem czym sie przejmowalem, dzis z nimi i tak nie jestem wiec rownie dobrze moglem udawac ze tego nie widze i czekac
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Witam serdecznie.
Ostatnio między mną a moim #rozowepaski zaczęło się trochę psuć. Jesteśmy razem 7.5 roku, rok temu zamieszkaliśmy razem. Nie ukrywam, że dużo mam sobie do zarzucenia, ponieważ zrobiłem z niej trochę kurę domową. Przez długi czas tego nie widziałem, zamieszkanie z nią to mój pierwszy raz poza domem rodzinnym, wiele rzeczy musiałem się nauczyć i nauczyć jeszcze muszę, tak naprawdę nie wiedziałem nic o samodzielnym mieszkaniu. Zrozumiałem to, ostatnimi czasy starałem się to naprawiać.

Od pewnej chwili widziałem że coś jest nie tak, zacząłem ją podejrzewać o oszustwa, o wiele rzeczy wypytywałem, oczywiście uspokajała mnie i tłumaczyła a ja łykałem wszystko jak młody pelikan.
Dzisiaj ja wyszedłem ze znajomymi, ona miała jechać do rodzinnego miasta ale przed tym miała spotkać się z koleżanką (dziwna dziewczyna, bzykanko z kim popadnie, laska z #tinder i inne Badoo). W sms'ach, które z nią wymieniałem po jakimś czasie zacząłem wyczuwać, że coś jest nie tak. Ona ciągle utrzymywała, że jedzie do rodzinnego domu.
  • 35
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania Podczas konfrontacji wmówi Ci, że się mylisz. Nie daj się. Nie wkręcaj sobie też poczucia winy lub jakiejś współodpowiedzialności. Raz już jej odpusciles i to był błąd. Olej lochę, wywal z domu ale z klasą bez patologii. Nie szukaj winy w sobie, a to już lekko bije z Twojego wpisu. To będzie trudne ale spróbuj teraz skupić się wyłącznie na sobie. Zero związków zastępczych na pocieszenie, 8h snu, idź po
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Zdradził mnie kilkukrotnie, wiadomości, telefony, spotkania rzekomo na kawę. Zbieram się - biorę leki. Ale w kółko nieprzerwanie, do znudzenia chodzi mi po głowie jedno: czy w tym chorym świecie istnieje jeszcze mężczyzna, który da kobiecie spokój, oazę, przystań, wiarę w jutro, chęć dążenia do wspólnych celów i możliwość pójścia wspólnie przez życie bez zdrad i zszarganego zaufania? Jak po tylu sytuacjach można jeszcze uwierzyć, że się uda? Że
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Witka murcy, przy seksach z partnerką zauważyłem dziś w jej przedsionku pochwy coś czego wcześniej nie było. 3 małe (3-4mm) wypustki niczym języczki trójkątne, wygląda jak kłykciny kończyste i ma ten sam kolor co reszta (wnioskując po grafikach google). Jesteśmy już latami, czy to musi oznaczać kategorycznie HPV i zdradę? Rozmawiałem z nią o tym i ma się udać do ginekologa za kilka dni zbadać temat.
#zdrady #seks #logikarozowychpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#pytanie #zdrady #zwiazki

Szukam jakichś perfekcyjnych postów, memów, artykułów o zdradach ale takich naprawdę świetnych - chodzi o zrobienie szumu na facebooku, mam takiego gostka w znajomych który na 80% zdradza i chcę aby poczuł że jestem na tropie i zrobię z tego aferę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@rbk17: ale ogólnie to ja bym to zostawił, ich życie ich sprawa. Ja się już przejechałem na wsadzaniu nosa w nie swoje sprawy i mi starczy xd od tamtej pory intetesuje mnie tylko własna dupa
  • Odpowiedz
@powaznyczlowiek: @Muodyhuopiec1919: dziękuję za potwierdzenie - to był wariant najbardziej typowany przeze mnie. Ale facet już wie że w razie czego to ja bo już parę takich postów na fejsie napisałem oraz podrywałem jego kochankę. Ale to dobrze - będzie się domyślał ale nie będzie miał pewności po podpadł jeszcze kilku osobom donosząc na nie ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Mój kolega odwalił niezłą akcję xD

Kolega poznał ok. pół roku temu laskę na imprezie. Generalnie nie miał co do niej jakichś dużych planów, trochę spotykał się z nią z braku laku. Zawsze mówił, że żony by takiej nie chciał, bo on musi wszystko robić. Z tego co mi mówił to laska ledwo umie sobie kanapki zrobić, nawet pralki nie umie obsługiwać, więc bierze swoje ciuchy co tydzień do rodzinnego domu i mama jej pierze XD

2 miesiące temu dowiedział się, że ona go zdradza.
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Swojego czasu przyłapałem swoją dziewczynę, że prowadzi rozmowy z 2 kolegami.
Z czego jeden wyznawał jej miłość w przeszłości jak ona weszła ze mną w związek, a drugi (mówi że to żarty) - zapraszał na seks do siebie do miasta.
Przeczytałem te rozmowy i to był koniec między nami. Nie było tak seksu żadnego ale flirt na pewno.
Bardzo płakała i żałowała i wręcz wiła się przy stopach abym zmienił zdanie.
Dałem jej szansę. Było to pół roku temu.

Czy rozmawia potajemnie z nimi?

  • Tak 62.8% (98)
  • Nie 16.0% (25)
  • Zostaw ją 21.2% (33)

Oddanych głosów: 156

  • 19
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

wiem skąd to przekonanie...


@AnonimoweMirkoWyznania: stąd, że twoja dziewczyna w najlepsze flirtuje sobie z dwoma typami na raz i wystarczyło, że przyłapana na tym uroniła tylko kilka łez, a ty jej od razu wybaczyłeś. ty siebie nie szanujesz to nie oczekuj, że ona będzie szanowała ciebie. następnym razem to ją przyłapiesz jak będą ją brać na dwa baty.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
Cholera mój #rozowypasek #!$%@?ło konkretnie. Wstałem rano i #!$%@? się czułem(oczy mnie piekły jak cholera), myślę kij do roboty trzeba iść, bo premia przepadnie - więc poszedłem. W pracy dowiedziałem się, że moja była zmarła i dziś miał odbyć się pogrzeb. No trudno, było między nami jak było i skończyło się, więc prąciem nie jestem to poszedłem na ten pogrzeb. Jak pakowali trumnę do grobu zajebiście zaczęły mnie te oczy
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Cześć Mireczki i Mirabelki mam do Was pytanie odnośnie #zdrady
Co sądzicie o informowaniu zdradzanych partnerów/partnerek o tym co wyczynia ich „miłość”? Chodzi mi o bycie osobą trzecią, która wie o zdradzie znajomej bądź znajomego i chciałaby poinformować anonimowo partnera/partnerkę, którzy są zdradzani.
Sama uważam, że zawsze lepsza jest najgorsza prawda niż słodkie kłamstwo i chyba byłabym skłonna powiedzieć zarówno kobiecie jak ich facetowi, że ich druga połówka dopuściła się zdrady. Mam wrażenie, że wiele osób nic z tym nie robi bo twierdzi, że nie wolno wpieprzać się w czyjeś życie, a pózniej wychodzą takie akcje, że wszyscy współpracownicy wiedzą o danym gościu i jego pierogu na boku, a jego biedna żona wciaz żyje w nieświadomości ze zdradziecką szują.
Chciałabym Was zapytać o Wasze zdanie na ten temat, czy „donieślibyście” osobie zdradzanej, że jest robiona w balona? Czy olalibyście sprawę?
A może ktoś z Was był w takiej sytuacji, że wiedział o zdradzie i ciekawi mnie jak sytuację załatwił?
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach