Dzisiaj znowu dwa żarty, ponieważ jestem ciekaw, czy jak zwykle będzie tak, iż #suchar w komentarzu będzie miał więcej plusów, niż ten główny.

Wyjeżdżając na krucjatę, Artur (król, ten od okrągłego stołu) postanowił sprawić swej żonie pas cnoty. Poszedł tedy do kowala, a ten zaoferował mu najnowszy krzyk mody - pas z gilotynką! Kupił więc go Artur, żonie założył, kluczyk zabrał i pojechał na krucjatę. Wrócił po kilku latach, no i oczywiście zechciał sprawdzić, czy aby jego wierni rycerze nie okazali się wiarołomcami i nie próbowali uwieść jego pięknej Ginewry.

Ustawił ich w rzędzie i kazał spuścić spodnie. Król doznał szoku: 11 rycerzy miało równiutko przycięte ptaszki. Z jednym wyjątkiem - Lancelot z dumą prezentował nienaruszone przyrodzenie.
Moi wspaniali rycerze okazali się bandą hołoty! Na nikogo nie można liczyć, nikomu nie można zaufać! Jeno Ty, wierny Lancelocie, mi się ostałeś... - biada Artur i spogląda wyczekująco na Lancelota, by ten coś powiedział.
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 299
Ilu użytkowników elektrody potrzeba do wymiany bezpiecznika?

Żadnego, temat był już wielokrotnie poruszany, użyj opcji szukaj. Zamykam.
  • Odpowiedz
Coś mi ostatnio średnio idzie, więc tym razem wrzucam żart od widza, a w komentarzu moja "odpowiedź"

Jasiu kupił sobie lakierki i mówi do Małgosi:
- Zakład, że zgadnę jaki masz kolor majtek?
- Nie zgadniesz!
Jasiu dyskretnie zbliżył się lakierkiem do spódnicy Małgosi, dojrzał kolor w odbiciu i mówi:
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 103
Funkcjonariusz policji wodnej na brzegu jeziora dobrze znanego z doskonałych warunków wędkarskich zatrzymał faceta z dwoma wiadrami ryb:
- Czy ma pan pozwolenie na łowienie ryb w tym miejscu?
- Ależ proszę pana, to są udomowione rybki!
- Udomowione?!
- Tak, co wieczór wyprowadzam te właśnie ryby na spacer w tym jeziorku, żeby sobie popływały. Później gwiżdżę i na ten gwizd one same wpływają do mojego wiadra.
- Co mi pan kit wciskasz! Żadna ryba tego nie potrafi.
  • Odpowiedz
  • 8
@mk321: Chciałem już w nocy ci opowiedzieć ten żart, lecz moje problemy z pamięcią robią swoje, to jedna łap:

Wezwano hydraulika do zatkanej muszli klozetowej.
Hydraulik objął ustami muszlę i z całych sił zassał zatkaną zawartość
muszli. Następnie wypluł wszystko na podłogę. Patrzy - a w kałuży leży
skulona z
  • Odpowiedz
W komentarzu coś krótkiego.

Przychodzi mama Jasia do biura pośrednictwa pracy, żeby synowi robotę jaką załatwić:
- Pani, nie byłoby dla Jasia jakieś roboty, bo pije chłopak i pije....
- A co Jasiu potrafi?
- No murować umie, podstawówkę skończył...
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Powiem szczerze, że mam jakiś f----z, bo znów wrzucam #suchar, który powstał przed narodzinami Chrystusa i to w Egipcie.
Tak więc tylko dla #pasjonaciubogiegozartu - wybaczcie, lecz mnie to tak rozśmieszyło, że aż bezdomni mi dawali pieniądze, bym zapodał im kolejny żart. W komentarzu macie coś na czasie i coś co wprawi was w #cringe.

Egipt. 2500 lat temu
- Proszę podać godność
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 71
Dziewczyna: Jestem piękna?
Chłopak: Nie.
Dziewczyna: Czy chcesz być ze mną na zawsze?
Chłopak: Nie.
Dziewczyna: Czy byłbyś smutny, gdybym teraz odeszła?
Chłopak: Nie.
  • Odpowiedz
W komentarzu #suchar w stylu czarny humor.

Wielki, ogromny, wielopiętrowy supermarket, w którym kupicie wszystko. Szef przyjmuje do pracy nowego sprzedawcę, dając mu jeden dzień okresu próbnego żeby go przetestować.

Po zamknięciu wzywa szef nowego sprzedawcę do biura:
- No to ile dziś zrobił pan transakcji? - pyta sprzedawcę.
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jeśli ktoś z was jest w #pracbaza i #srajzwykopem, to mam dla was krótki żarcik. Później znajdę coś dłuższego.

Przed naszą erą:
– Który mamy rok?
– 298 przed Chrystusem.
– Kto to jest ten
  • 19
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 47
@straszny_cham: No to łap coś, co już kiedyś wrzucałem:

Rozmowa kwalifikacyjna:
- Proszę wymienić swoją 1 mocną cechę
- Jestem wytrwały
- Dziękuję, skontaktujemy się z panem później
- Zaczekam tutaj
  • Odpowiedz
Chcieliście coś dłuższego, to łapcie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Był sobie facet, którego od jakiegoś czasu strasznie bolała głowa.
Na początku wytrzymywał, jechał na tabletkach, ale po jakimś czasie już nie mógł.
Poszedł do lekarza. Ten go zbadał i mówi:
- No cóż, wiem jak pana wyleczyć, ale będzie to wymagało
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@hacerking: milioner przechadzał się po jednej ze swoich posesji, kiedy nagle usłyszał coś w krzakach. Podszedł do buszu, a przed jego oczami ukazał się pies, który nie miał oka i jednej nogi; zakrwawionego psiaka zabrał do weterynarza, bo pomyślał, że ma tyle pieniędzy, że nie szkodzi mu pomóc biednemu zwierzęciu. Weterynarz zamiast oka wstawił mu najnowocześniejszy wynalazek i pies mógł wyraźnie widzieć na oba oka; zamiast nogi, wstawił mu robotyczne ramię.

Pies i milioner zostali najlepszymi przyjaciółmi, i od tej pory nie spędzali czasu osobno. Pewnego razu, pies zaproponował milionerowi żeby wystawił go na wyścigi psów, postawił na niego cały majątek, a on te wyścigi wygra i będzie on jeszcze bogatszy. Milioner zgodził się na propozycję psa.

Nadszedł dzień wyścigów, pies ze sztucznym okiem i nogą stanął do startu z chartami. Wielki huk rozbrzmiał na stadionie a psy ruszyły do przodu. Po pierwszym okrążeniu pies milionera był z tyłu, ale nadal trzymał się niedaleko psów z przodu. Przy drugim okrązeniu pies był już trochę dalej. Zniecierpliwiony milioner zaczął krzyczeć do psa co robi, a on odpowiedział, żeby się nie przejmował, bo ten wyścig wygra. Nastało trzecie, finałowe okrążenie, pies milionera dobiegł ostatni... (już nie) milioner załamany, bo przegrał cały swój majątek po tym jak uwierzył swojemu przyjacielowi, pyta go... 'co się stało?' A pies na
  • Odpowiedz
Jak jest ocet winny po angielsku?
- Ocet guilty,


PS Jeśli chcecie być na bieżąco z żartami, to polecam dodać mój tag #zartyjanusza do ulubionych.
PPS Tutaj link do mojej zrzutki KLIK
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Do drzwi puka akwizytor.
Otwiera mu na oko 12-letni chłopiec z papierosem w ustach i butelką piwa w ręku.
Na kanapie za jego plecami leży naga p---------a.
- Aaaaa, dzień dobry, młody człowieku. Czy tatuś albo mamusia są może w domu? - wyjękuje zszokowany domokrążca.
Chłopiec patrzy na niego nieco zaskoczony i mówi:
- A jak ci się k---a wydaje?
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

O k---a, myślałem że mi eksploduje gęba, bo ledwo mogę ją otworzyć (jestem bez czegokolwiek przeciwbólowego), więc mam nadzieję, że wam się spodoba.

Trzy żółwie idą przez pustynię i niosą arbuza.
Strasznie się zmęczyły więc zrobiły sobie postój.
Nagle jeden żółw mówi:
- Chłopaki, zjedzmy tego arbuza, jestem głodny!
  • 19
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

nsfw
Treść nieodpowiednia do przeglądania w pracy lub miejscu publicznym...
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 93
@hacerking:

Ojciec kupił robota - wykrywacz kłamstw, który wali w policzek, gdy słyszy kłamstwo.
Posadził go do stołu, do rodzinnego obiadu i pyta syna:
- Co robiłeś po szkole?
- Odrabiałem
  • Odpowiedz
W barze na szczycie wieżowca siedzi facet.
Zamawia tequile, wypija ja jednym haustem, podbiega do okna i... wyskakuje.
Ku zdumieniu wszystkich po paru minutach znowu staje w drzwiach baru.
Od stolika wstaje inny facet, podbiega do niego i pyta:
- Panie! Jak pan to zrobił?! Przecież jesteśmy z dwieście metrów nad ziemią!
- Wie pan co, ta tequila jest jakaś dziwna, wypijam ją, skaczę, pędzę ku
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jasio przychodzi do taty i pyta:
- Tato co to jest polityka?
- Polityka synku to kapitalizm, ja jestem kapitalizm, bo zarabiam, twoja mama to rząd, bo rządzi pieniędzmi, dziadek to związki zawodowe, ponieważ nic nie robi, pokojówka to klasa robocza, gdyż sprząta i pracuje, ty synku, jesteś ludem, bo tworzysz społeczeństwo, a twój mały braciszek to przyszłość.
- Tato, ja się z tym prześpię i może zrozumiem.
Jasio poszedł spać. W nocy budzi go płacz małego brata, który zrobił w pieluszkę.
Jasio poszedł do pokoju po mamę, ale nie mógł jej obudzić, więc poszedł do pokoju pokojówki.
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Wybaczcie, że tak późno, a do tego z gościnnym występem (on zarzucił żart na PW, a ja w ramach równowagi dorzucam swój w komentarzu), to jednak tak gówniane #mecz były, że aż nie miałem humoru, by coś wrzucić.

Dzwoni klient do masarni:
- Czy pierś z kurczaka pan ma?
- Mam.
- A czy łopatkę pan ma?
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 16
Wykładowca na koniec wykładu: ktoś z państwa chciałby coś dodać?
Student: tak, ja bym chciał coś dodać.
Wykładowca: słucham?
Student: dwadzieścia jeden plus trzydzieści siedem, dziękuje.
  • Odpowiedz
  • 16
@Flapjadzek: Za rozwiązanie tego, zasługujesz na żarcik ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Przychodzi facet z sanepidu na kontrolę do szpitala psychiatrycznego,
a tam wszyscy biegają z kierownicami, więc idzie do ordynatora i pyta:
- Co się stało, że tam wszyscy z kierownicami biegają?
Ordynator wyjmuje z szuflady kierownicę i mówi:
- Jedziemy sprawdzić!
  • Odpowiedz
Dwaj wariaci uciekają z wariatkowa.
Biegną, biegną, aż tu nagle woda i żadnego mostu.
Na to jeden:
- I co teraz?
- Mam pomysł. Ja poświecę latarką na wodę, a ty przejdziesz po świetle, jak po moście.
- P------o cię całkiem, myślisz, że ja głupi jestem? Ja wejdę ty zgasisz i spadnę.
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Szyderczak: z tego co zrozumiałem, to zaoferował Jokerowi pomoc w wyleczeniu jego chorób psychicznych, ale Joker odmówił, bojąc się, że w połowie drogi przestanie mu pomagać i skończy w jeszcze gorszym stanie
  • Odpowiedz
Przychodzi starszy pan do kliniki, taszczy 2 wiadra tak wypełnione jakimś płynem, że aż zawartość rozlewa się po całym korytarzu. Podchodzi do okienka i gromko oznajmia:
- Dobry! Ja z moczem do analizy...
- Panie! A na cholerę aż tyle? Przecież mała fiolka wystarczy!
- A bo gadacie, że my Poznaniacy to skąpi jesteśmy, a ja proszę - nie żałuję, tyle wam dam, że wszystkim wystarczy.
Babka machnęła ręką i wskazała drogę do laboratorium. Po godzinie pacjent wraca - drepcze ostrożnie z wiadrami i pilnie patrzy, by nie uronić z nich ani kropli. Zdziwiona pielęgniarka:
- A co pan to tak ostrożnie niesie?
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Powiem wam, że miło mi się czyta, iż jesteście fanami mojego tagu i uważacie, że jest naprawdę dobry, a teraz zapraszam na kolejnego #suchar, nim wystartuje kolejny mecz.

W drodze na ślub niedoszła para młoda zginęła w wypadku samochodowym. Trafiła do niego i pytają się świętego Piotra czy mogą wziąć ślub tutaj w niebie.
- Nie wiem, jest to pierwszy raz kiedy ktoś o to mnie zapytał. Poczekajcie dowiem się.
Święty Piotr odchodzi. Para usiadła i czeka, czeka. Minęły dwa miesiące, a świętego Piotra dalej nie ma. Czekając zaczęli się zastanawiać, a co by było, gdyby im nie wyszło, czy można wziąć rozwód w niebie?
Po miesiącu pojawił się święty
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

O ja p------ę, tego się nie spodziewałem, że mój tag #zartyjanusza dobije do ponad tysiąca i to kuźwa w kilka miesięcy. Kurcze, gdybym od początku stycznia założył tag, to pewnie teraz połowa wykopu by mnie obserwowała.
Wybaczcie moje zdziwienie, a teraz rzucę jakimś sucharem:

Jakiej dziewczynie najlepiej wychodzi taniec?

  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Wybaczcie, że używam tagu #zartyjanusza, lecz dopiero 20 dostanę rentę, przez co mogliście w PPS zobaczyć, że Janusz jest bez kasy,co jest prawdą, bo próbuję dotrwać do tego czasu, aby potem tylko sucharami was "zamęczać" :D

PS Tutaj link do mojej zrzutki - ZRZUTKA
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach