Do pana Łągiewki zawsze miałem nieco sceptyczny stosunek, a co najmniej podchodziłem do jego wynalazku z dystansu. Dziś trafiłem na reportaż TVN z Łągiewką w roli głównej. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie zainteresowanie się jego wynalazkiem w 2001 roku oficerów WSI. Po potwierdzeniu wyników badań, zabroniono publikowania wynalazku, zabrano prototypy i oficerowie zniknęli. W dobie tego co my, wykopki dziś wiemy o WSI myślę że warto o tym
@alibi_m: Ehh ile mozna o tym zderzaku, projekt ciekawy, ale:
- nie łamie żadnych praw fizyki, prof. Dobry z Instytutu Mechaniki Stosowanej Politechniki Poznańskiej opisał to ładnie za pomocą równań Lagrangea,
- zastosowanie w przemyśle samochodowym zupełnie nie trafiony, ze względu na masę całego urządzenia,
-można by to było z powodzeniem przy na przykład przybijaniu statków do nabrzeża albo hamowaniu pociągów...

Ale sam pan Łągiewka tak na prawdę zbłaźnił się swoimi
@haters88: Masa uzyskał status wiarygodnego świadka. jego zeznania potwierdziły fakty i dowody. problem leży gdzie indziej. gdy zaczął opowiadać na temat WSI nikt nie chciał go słuchać. w końcu dano mu propozycję nie do odrzucenia. może wybrać sobie temat na który nie musi odpowiadać. widać Masa to nie tylko masa mięśni ale również trzeźwe myślenie, które przekonało go, że nie chce wiedzieć jak pachną kwiatki od spodu. skruszony gangster zaprzestał swoich