Myślałem kiedyś, że zakończę swój żywot....
Jadę sobie do rodziców, dwa pasy do skrętu w lewo, jako że skręcałem z tego po prawej to po skręcie chciałem zająć skrajny prawy. Niestety ciulek skręcający z lewego pod koniec zajechał mi drogę.
Jako, że miałem słabszy dzień to mu mówię kulturalnie


troszkę jeszcze użyłem klaksonu ale również kulturalnie.
Na najbliższych światłach zatrzymuje się obok mnie koleś (z mordy taki Pruszków troche z lat 90',
#!$%@? jaki sen miałem dzisiaj po nocce to banan na mordzie do tej pory.

Byłem początkującym raperem który dopiero ćwiczył nawijkę i spisywał teksty na kartce.
Dostałem robotę w Kurii przy tłumaczeniach i miałem przetłumaczyć przemówienie Franciszka do tłumu na ŚDM. Całą noc nad tym siedziałem aż w końcu nad ranem finito, tekst grzecznie do koperty i do Ojca Świętego.

Próbuję skończyć swój kawałek, wyciągam kartkę z kieszeni i widzę tekst przemówienia.
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.