Czemu ekolodzy z Unii są takimi hipokrytami, że nie są w stanie poświęcić własnego życia w imię czystej planety. Przecież to byłaby największa ulga dla planety gdyby tacy szkodnicy odebrali sobie życie. Nikt im jeszcze tego nie proponował, czy co. Zrobiłbym nawet dofinansowanie aby rodzina takiej osoby dostawała po jej śmierci order z papieru z recyklingu za przysłużęnie się planecie. Taki order VirtutiPlanetari. Może pora złożyć taki wniosek w Unii Europejskiej do
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ShowBiz: Tak, bo okazało się, że są rejony, gdzie z marchwi robi się dżemy. Więc zamiast tworzyć pierdyrialdy wyjątków żeby jakąś tam dotację dla producentów dżemów dostali także ci, którzy robią je z marchewki, wpisano w jakimś tam rozporządzeniu że na potrzeby tego dokumentu marchew także traktujemy jako owoc.
I w ten sprytny sposób ograniczono zbędą makulaturę i rozwiązano problem. Wykopki powinny klaskać uszami ze szczęścia że uniknięto zbędnej biegunki
  • Odpowiedz
#motoryzacja #chlapacze #uniaeuropejska #unia #prawo #homologacja

Po ostatniej przejażdżce autostradą w deszczu zaczęła mnie zastanawiać jedna rzecz. Kiedyś w samochodach były obowiązkowo chlapacze. maluch, polonez, duży fiat normalnie miały wszystkie chlapacze, 'czinkaczento w holenderskim gazie' i nawet fiat siena z 98 w mojej rodzinie miał chlapacze. A potem gdzieś zaczęły znikać jakoś od 2010 to już ani razu w osobówce nie
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@micke: Bo chlapacze gowno dają. Kiedys auta były wyżej zawieszone i faktycznie mogły być strugi wody za nimi. Dzisiaj auta są niższe, a opony lepsze i odprowadzają wodę na boki.

Miałem chlapacze w moim i30n (specjalne rajdowe) bo myślałem że ten kawałek wystającej opony mi chlapie na bok auta i wiesz co?

I jak bok był brudny tak dalej jest.

Jak jedziesz za autem to problemem jest mgiełka a nie
  • Odpowiedz