@Gilgamesz69: lol idź do normalnego banku a nie szukasz na jakiś gówno stronach. Nawet jak będzie " 100% legit " to sprzedadzą twój dług do jakiejś lewej firmy windykacyjnej która bezie cię męczyć nawet po spłacie lub przedawnieniu
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Przyszła pora opisać moje stalkerskie przygody xD
Może zacznę od tego, że jeżeli już jakiś #rozowypasek jest przeze mnie stalkowany to może czuć się zaszczycony. Nie zabieram się za JAKIEŚ 7/10, jak już mam poświęcić długi okres czasu to tylko na takie 8-10/10.
Zwykle po prostu szukam na #twarzoksiazka pasków z mojego miasta, po czym dodaje go do znajomych (z fikcyjnego konta ofc, mam takie co maja po 2 lata i w miare aktywnie coś na nich udostępniam). I tak sobie przeglądam fotki, statust, analizuje miejsca do których najczęściej chodzi, znajomych, no i czy nie ma sebixa xD Jak już długa lista moich warunków zostaje spełniona to zabieram się do gry w stalkera.
Zawsze zaczynam od likowania jej zdjęć, statusów itd. Niech widzi że ją obserwuję ( ͡° ͜ʖ ͡°) jakoś po miesiącu, jak już wylikuje każdy jej post zwykle udaje mi się wystalkować jej numer telefonu metodą na grażyne xD czyli z innego fake konta (żeńskiego) piszę do jej koleżanki że jestem jakoś jej dawną psiapsiółą i czy nie ma numeru, zwykle mają więc #wygryw
Jak już się z nią poutożsamiam to wykonuje pierwszy głuchy telefon. Wtedy słyszę jej głos poraz pierwszy. To uczucie porównywalne z pierwszym pocałunkiem. Jej niewinny, niewiedzący co ją czeka głosik. "Halo", albo "Tak?". I cisza. po paru sekundach się rozłącza. Tak kończę ten najtrudniejszy pierwszy raz. Potem staram się dzwonić jakoś co 3-4 dni. Numer zmieniam po 3 połączeniach. I tutaj loszki różnie reagują, niektóre po paru połączeniach mówią dziwne rzeczy, typu żebym się odwalił albo
@nameout: Pamiętaj, że wieki temu wymyślili coś takiego, że przytrzymujesz środkowy przycisk myszy czy rolkę i pojawia się scrollujący kursor i dajesz w dół. Kiedyś przewinąłem 10 tyś wiadomości i udało mi się nawet skopiować.
  • Odpowiedz