Nowy wykop jest dobry.
Przede wszystkim dużo czytelniejszy i bardziej intuicyjny.
Podoba mi się szybki dostęp z boku do kategorii i możliwość personalizacji oraz szybka zmiana dzień/noc.
Niestety dalej jest sporo błędów, najbardziej wkurzający to powiadomienia, które nie przerzucają do odpowiedniego wpisu.
Ale mam nadzieję, że wszystko uda się naprawić.
Dobra robota @M_B
A narzekania użytkowników? - to już standard i #tradycja
Pamiętam ile lamentu i płaczu było jak startował nowy #
Już za chwilę jak co roku w przeciągu 2-6h zacznie się Messengerowy świąteczno-noworoczny koncert życzeń, przedewszystkim odezwą się ci którzy od 0,5 roku się nie odzywali (czyli od Wielkanocy) , w sumie i viceversa sam mam w planach w jednej chwili wysłać do około 30osob który w jakiś sposób lubię. (Wiele z nich mnie wyprzedzi zapewne). Pozatym rodzice se wybiorą co najładniejsze i będą mogli wysłać swoim A jak to jest u
To już dziś, ten wspaniały dzień gdy po raz drugi w roku odezwiesz się do 10proc twoich znajomych z FB wysyłając im przez messa życzenia, mało kto pewnie odpisze coś fajnego, a większość odburknie wzajemnie, lub coś w tym stylu, a ty poczujesz te satysfakcję że ktoś jednak odpowiada, choć to złudna i wymuszona chwila. #wigilia #zyczeniaswiateczne #tradycja #zalesie
@laurelhile2: to przez rok masz te 10-15 osób co się odzywają a inni przecież już dawno mają swoje sprawy (chociaż większość co ma swoje sprawy i tak powinno się odzywać)
  • Odpowiedz
Nie ma chyba durniejszej #tradycja niż wigilijny karp.
Z 60% rodzin kupuje na wigilię karpia, tylko po to, żeby później go wyrzucić do kosza.
Ta ryba jest niesmaczna, tłusta i oścista.
Poza wąsatem wujkiem, który chyba tylko z poczucia obowiązku zje kawałek, nikt tego nie rusza.
Zobaczcie jakie to gigantyczne marnotrawstwo środków i zasobów, o męczeniy #ryby nawet nie wspominając.
Hodujemy to przez trzy lata tylko po to żeby ją zabić, postawić
Jarmark świąteczny na katowickim rynku jak zwykle na bogato. Nawet w dobie kryzysu energetycznego, gdy ceny energii biją rekordy. Miasta szukają oszczędności. W samych Katowicach wyłączono oświetlenie niektórych głównych arterii wylotowych z miasta. Tymczasem Jarmark Bożonarodzeniowy świeci milionami świateł. Jest ogromny, oświetlony oczywiście, diabelski młyn. Anturaż jak transfer w inną rzeczywistość - bez wojny w Ukrainie, inflacji (choć tę widać w cenach), horrendalnych rachunków za prąd i gaz. Ciekawostka: Jarmark będzie rekordowo