Pierwszy raz obejrzałam Conana Barbarzyńcę.
O ile akcja i dialogi to... hehe (min. strzały z węża), o tyle zaskoczyła mnie muzyka w tym filmie. Po prostu epicka :D
Soundtrack dłuższy niż sam film, szacun. O ile nie przepadam za przaśnym amerykańskim rozmachem w soundtrackach, tak tutaj... słucham z przyjemnością :)
Kto nie widział, polecam.

Ps. Dziś mam egzamin w szkole, 3majcie kciuki! (2 more to go)
#filmnawieczor #soundtrack
Nordri - Pierwszy raz obejrzałam Conana Barbarzyńcę.
O ile akcja i dialogi to... hehe...