Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Cześć Mirki i Mirabelki pozwólcie że opowiem wam historię jaka ostatnio mi się przydarzyła z nowymi sąsiadami #somsiad.

To zacznę od początku. Miałem wcześniej sąsiadów niby spoko się wydawali normalna rodzina hehe 2+1. Ziomek i jego żona na początku byli na prawdę spoko przynajmniej tak mi się wydawało. Jak to sąsiedzi grille, piwko te sprawy aż w pewnym momencie się to zmieniło. Zaczęli odjaniepawlać imby siać plotki #imba
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@theartoftrolling: Policja. I wcale nie musi robić tego w nocy. Kodeks przewiduje mandaty za zakłócanie spokoju nawet za dnia.

Ja w ten sposób utemperowałem synalka sąsiadów, który co weekend robił balangi. Wzywałem policję za każdym razem, jak po 23 (do tej godziny dawałem mu czas) był słychać darcie mordy i muzykę tak, że się spać nie dało.

Wystarczyły 3 wizyty. Za trzecim razem dostał wezwanie do sądu ;)
  • Odpowiedz
@theartoftrolling: W moim przypadku otwierał za każdym razem. Ale nie otwarcie drzwi wcale nie oznacza, że unika się konsekwencji ;)

Art. 51 § 1 Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

W art. 50 ustawy zasadniczej została określona zasada nienaruszalności mieszkania. Zaniechanie to może nieść jednak daleko idące negatywne konsekwencje, przede wszystkim
  • Odpowiedz
  • 10
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

co za #truestory mi sie przypomniało...

znajoma miała kiedyś świnkę wietnamską. dziwny zwierzak, no ale coż, nie znasz nie oceniaj XD miała też konia, dla którego wynajmowała boxa w stajni, więc tam też trzymała świniaka. zwierzaki się lubiły, świnka była towarzyska, ogarnięta, nawet nie zatuczona w opór. wszyscy traktowali ją troszkę jak takiego #smiesznypiesek, była bardzo lubiana.

w każdym razie, w pewnym momencie znajoma bardzo pokłóciła się z
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Rosuene: zakop, informacja nieprawdziwa
nigdzie, poza jakimis gownoportalami nawzajem do siebie linkujacymi jako zrodlo, nie moge znalezc oficjalnej informacji o takim incydencie; zwykle urban legend.
  • Odpowiedz