Największa #!$%@?ła wada ryb. Bierzesz sobie kęsik rybki a tu co coś cię kuje w podniebienie, coś staje w gardle coś wchodzi w zęby. Mielisz wtedy to gówno pół godziny, wodzisz językiem w mordzie, jak już znajdziesz to wkładasz sobie ręke do ryja i grzebiesz jak jakiś oblech a jak się nie uda chwycić to najlepiej zwrócisz to na talerz, wyszukasz ość i dokończysz, ja #!$%@?, ale takie cuda to tylko w
18+ nsfw

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

Mirki w #rzeszow jako iż jestem praktykującym katolikiem po oburzeniu sie o 12 rano, postanowiłem zjeść śniadanie, oczywiście postne. Mój wybór padł na makrele wedzoną w pobliskim sklepie Delicje w okolicy ul. Hetmanskiej, bo lubię #ryby . Ucieszony wróciłem do siebie, wyciagam chlebek, rozpakowuje rybkę, nabieram jej środek na widelec, wkladam do buzi i nie mogę uwierzyć... Smierdziala, pełno ości, to nie ten towar który zawsze dostaję w innym sklepie. Nie szło