#akwarystyka #ryby

Chciałbym założyć sobie akwarium. Mam zbiornik 45 L o wymiarach 50x35x25 (dl x wys x szer). Jakie polecacie rybki do tego. Interesuje mnie akwarium słodkowodne. W temacie akwarystyki jestem zielony. W tym akwarium miałem kiedyś kraba tęczowego i to koniec mojego doświadczenia ze zwierzątkami wodnymi. Na forach akwarystycznych znalazlem tylko #pastaobulkach.
@Jakr: Zależy. W Łodzi pozbycie się nadmiaru problemem być nie powinno, więc z 4 samce i 4 samice(samice u tego gatunku są dużo większe, oraz potrafią porządnie się odganiać od samców więc nie trzeba bawić się w haremy). Młode oczywiście oddajesz, bo endlerki na nie nie polują. Możesz też spróbować nawet z 10 samcami(są dużo mniejsze), ale tutaj już bez samic- opcja stricte ozdobna.
@kisstheapex: jest co robić w sensie że często zmieniasz miejsce i robisz kilometry? Bo chyba nie chcesz powiedzieć, że łowiąc na spinning jesteś w stanie złowić więcej ryb niż łowiąc np. na bata czy tyczkę. Spinning fajna rzecz owszem, ale jak nie wytypujesz gdzie ryba może siedzieć i nie rzucisz jej pod pysk to nawet miesiącami można nie mieć brania. A takim batem dobrze zanęcając po kilku minutach co rzut masz
@hellsmash86: Co do niemrożonych ryb i sushi to się nie zgadzam. Oglądałam program The monster inside, czy jakoś tam i był jeden odcinek o pasożytach z sushi. Przez to, że je się rybę na surowo i nie ma jak zniszczyć pasożytów przez gotowanie ("gotowanie" sokiem z cytryny się nie liczy), powinno się przed jedzeniem zamrozić rybę, bo tylko w taki sposób można zabić możliwe pasożyty w rybie.
Przychodzi tuńczyk do restauracji i mówi do kucharza:
-#!$%@?, zabiłeś mi ojca!
Kucharz na to:
-Przepraszam cię, stary - taka robota...
Tuńczyk mówi:
-Wyzywam cię na pojedynek szachowy! Jak wygrasz, będziesz mógł mnie usmażyć, ale jak przegrasz - już nigdy nic nie przyrządzisz!
Zaczęli grać. Jak to przy szachach - emocje jak na rybach. Jak wiadomo, wszystkie tuńczyki uwielbiają grać w szachy, więc kucharz dostał mata w kilku posunięciach. Wstał, wyszedł z
@marysiaw: Przychodzi tuńczyk do restauracji i mówi do kucharza: 
-#!$%@?, zabiłeś mi ojca! 
Kucharz na to: 
-Przepraszam cię, stary - taka robota... 
Tuńczyk mówi: 
-Wyzywam cię na pojedynek szachowy! Jak wygrasz, będziesz mógł mnie usmażyć, ale jak przegrasz - już nigdy nic nie przyrządzisz! 
Zaczęli grać. Jak to przy szachach - emocje jak na rybach. Jak wiadomo, wszystkie tuńczyki uwielbiają grać w szachy, więc kucharz dostał mata w kilu posunięciach. Wstał,