Jeśli chodzi o główne kwestie dotyczące polskiej racji stanu - kwestię rozliczenia rzezi wołyńskiej i reparacji za II WŚ od Niemiec, to rząd rudego kapituluje na arenie dyplomatycznej tak przed ukrainą - odwlekając na nieokreśloną przyszłość, co da paliwo środowiskom prorosyjskim dalszego wykorzystywania, tej sprawy.

https://pch24.pl/tusk-rozmawial-z-zelenskim-o-dozbrajaniu-wolyniu-i-konkurencji-gospodarczej-co-ustalili/

Jak i przed niemcami. Mówiąc że kwestia reparacji jest załatwiona.

https://biznes.interia.pl/gospodarka/news-nie-bedzie-reparacji-za-straty-wojenne-donald-tusk-nie-jeste,nId,7619703
Według informacji Onetu opartych na źródłach w Berlinie, a potwierdzonych w Warszawie, Niemcy gotowe były ogłosić przeznaczenie 200 mln euro, tj. prawie miliarda złotych, na wypłaty odszkodowań dla żyjących jeszcze ofiar II wojny światowej.

Donald Tusk, ku zaskoczeniu strony niemieckiej, nie przyjął tej propozycji. Premier miał uznać zaproponowaną kwotę za zbyt niską i nieproporcjonalną w stosunku do wypłat realizowanych przez RFN dla żyjących jeszcze obywateli Izraela.

#polityka #niemcy
darkon___ - >Według informacji Onetu opartych na źródłach w Berlinie, a potwierdzonyc...

źródło: 4f26d49c3af4c544521174decc7ae0ad605c13914bf0a772fd7e6ad6dfa58e77

Pobierz
  • Odpowiedz
Niemcy to nasz najważniejszy partner gospodarczy i handlowy od upadku komuny. Dobra relacja z Niemcami wpływa na nasze PKB. Więc wypominanie im II wojny światowej ma sens? Toć Polska robi to jak roszczeniowe dziecko. Domagając się nie wiadomo czego. By potem porzucić temat. By następnie z dupy sobie nagle przypomnieć i robić wyrzuty... A wspólna polityka odnośnie reparacji kolejnych rządów nie istnieje. Co nowy premier, to inne podejście... Polska jest krajem nie poważnym. Sami nie wiemy czy chcemy 5 zł od Niemców, czy 5 bilionów... Czy nic.

Do tego trzeba podejść jak dorośli. Dokonać prawnej analizy, jeśli uznać że Polska się zrzekła reparacji wojennych, to czy pozwać Niemcy o odszkodowanie za zbrojenie wojenne, które nie mają przedawnienia. Albowiem ani PRL, ani IV RP nie zrzekły się czegokolwiek związanego właśnie z zbrodnią wojenną. Określić czego Polska rząda, pozwać Niemcy. I niezależnie od wyniku zakończyć temat, nigdy do tego nie wracać.

Zmierzam do tego, że od 30 lat masz przyjaciela z którym robisz wspólne biznesy. A ten co 5 lat nagle się odpala i wykrzykuje do Ciebie, że Cię pozwie za wyrządzone krzywdy. Mija 30 lat. Pozwu jak nie było tak nie ma. Nie miał byś go dość? Nie czuł byś, że się zachowuje jak roszczeniowy dzieciak który nie wie czego chcę? Bo ja mam wrażenie, że tym dzieckiem jest Polska. A Niemcy już mają uśmiech politowania jak nienormalnym przyjacielem jesteśmy...

Dla
N331 - Niemcy to nasz najważniejszy partner gospodarczy i handlowy od upadku komuny. ...

źródło: 1000086584

Pobierz
@N331:

Zmierzam do tego, że od 30 lat masz przyjaciela z którym robisz wspólne biznesy.


No i co z tego? Lubisz być ruchany w d? To że masz świetnego* przyjaciela, który ma u ciebie dług - to znaczy, że w imię przyjaźni poświęcisz kasę, którą Ci
  • Odpowiedz
Podsumujmy:

1) Tusk spotkał się z Scholzem i zamiast dać mu w mordę, krzycząc by oddawał półtora biliona zł, normalnie z nim rozmawiał (i to, o zgrozo, po niemiecku!). Faktycznie załatwił jakąś formę zadośćuczynienia od Niemiec dla wciąż żyjących ofiar niemieckiej napaści i parę innych symbolicznych działań, jak jakieś miejsce pamięci. Co oczywiście nie kończy tematu, Tusk nigdzie nie stwierdził że tym samym zamyka temat reparacji. Choć pisowskie media i trolle robią wszystko, by nakręcać taki spin.

2) Lech Kaczyński w 2006 mianował na stanowisko Ministra Spraw Zagranicznych Annę Fotygę w rządzie premiera Marcinkiewicza. Stanowisko utrzymała również w rządzie Jarosława Kaczyńskiego. Fotyga, jako Minister Spraw Zagranicznych, podpisała pismo, w którym wyraźnie
lewoprawo - Podsumujmy:

1) Tusk spotkał się z Scholzem i zamiast dać mu w mordę, krz...
  • 24
@uszyk90: Ok, kilka słów gorzkiej prawdy.

Nie będzie żadnych reparacji, bo Niemcy i Rosja mają to w piździe i nie ma takiej siły, która by ich do tego zmusiła. PIS nakręca spin medialny, bazując na niczym. To dlatego o reparacjach rozmawiają tylko ze swoim elektoratem, wiedzą że nawet nie ma sensu zwracać się do Niemiec. Doskonale o tym wiedzą PIS, Tusk, Scholz, Putin. Wiedziała o tym Fotyga, podpisując to pismo i wiedział o tym Tusk, rozmawiając z Scholzem. Wie o tym również reszta świata.
Wiedzą o tym wszyscy chyba tylko poza polskimi wyborcami partii prawicowych, którzy żyją w jakiejś bajce, że świat jest sprawiedliwy albo że Polska ma na tyle silną pozycję geopolityczną, by coś wymuszać na sąsiadach i świat się do tego przychyli. Zarówno Europa Zachodnia, jak i USA oraz reszta świata traktują Polskę jak drugorzędnego partnera w porównaniu do Niemiec. Bo Niemcy po prostu są bogatsze i robi się z nimi większy biznes. I jeszcze długo się to nie zmieni.

Można tupać nogą ze złości, i nakręcać się w komentarzach na wykopie, jaki to świat jest niesprawiedliwy albo zaakceptować rzeczywistość taką, jaka jest i nie dać się nakręcać spinom medialnym polityków, którzy
  • Odpowiedz
  • 10
@uszyk90: Jedyne, co PIS udowodnił przez 8 lat swoich rządów, to że nie ma zielonego pojęcia, jak wykorzystać tę "dźwignię nacisku". Chyba, że chodziło o wykorzystanie jej wobec polskich wyborców, by w ten sposób namówić ich do głosowania na PIS.

Ładnie brzmi wszystko, co piszesz, ale jak na razie nikt w Polsce nie umie tego zastosować z praktyce. Tusk, w przeciwieństwie do PIS, przynajmniej wyciągnął ten temat w rozmowie z niemieckim kanclerzem, a nie tylko polskimi wyborcami. Ale ja nie wierzę, że cokolwiek istotnego tym załatwi.

W ogóle to mamy teraz jakąś dziwaczną sytuację w Zachodniej Europie i USA, gdzie aktualnie liderzy najsilniejszych państw po prostu są słabi wewnątrz kraju, poparcie topnieje im w oczach i walczą o życie. Pisałem o tym
  • Odpowiedz