60/100
#cytatyzlaweczki
-Rodzinę założyć pora, a tak się składa, że lokalu ni mam to raz, dwa - boję się, że będę sam przez kobietę.
-Jak to?
-Po trzecie... kobiety nie mam odpowiedniej. Ani żadnej.
-Ale dlaczego sam przez kobietę masz być?
-No bo jak dzieci jeszcze nie ma to to jeszcze. Kobieta stara się, żeby były, tak? Ale jak już są, to nic tylko się trzeba z nimi bawić, sprzątać. Ani się
Życie jest cudowne, niczego mi nie brakuje. Wielu ludziom jest trudno zacząć na nowo po pożarze domu, ale patrzcie, mam starą kanciapę w której nocuje, nie płacę czynszu, prąd ciągnę z dworku obok, mam ciepłą wodę, od czasu do czasu numerek z Lucy. Ksiądz nic nie wie, Wójt nic nie wie. Maluję obrazy, Hot-Dog mieszka ze mną. Wszyscy w komplecie. Jestem najszczęśliwszy na świecie. Dziękuję Wam Wilkowyje. Kur#a, jest w pytę
#
oba-manigger - Życie jest cudowne, niczego mi nie brakuje. Wielu ludziom jest trudno ...

źródło: comment_1599059633RDfwTIuj7rhbBVkCeJCKiz.jpg

Pobierz
58/100
#cytatyzlaweczki
Solejuk: Ty Pietrek uważaj z tą roboto, bo ci pracoholizm grozi.
Pietrek: Mnie?
So: No. Ja na ciebie patrzę.
Stachu: Wódki nie przepijesz, roboty nie przerobisz...
Hadziuk: Z tym, że z tą wódką można jeszcze próbować.
P: Ja nawet nie chodzę i nie szukam, robota sama mnie się trafia, bo mam markię.
So: Jaką markę? Co ty kurna, mercedes jesteś? Hehehe!
H: Robota głupiego lubi!
P: Ty Hadziuk uważaj! A
57/100
#cytatyzlaweczki
Solejuk: Stachu! A ty gdzie? Nie napijesz się z nami?
Stachu: Dzisiaj jakoś nie bardzo się czuję...
So: A co ci jest?
St: Brzuch jakby.
Pietrek: Może do lekarza trzeba.
So: Czyś ty zdurniał? Na co do lekarza?
St: No właśnie!
P: No jak boli.
St: Raz budzę się, a tak mnie rwie, że nie do wytrzymania. O tak na wylot od zęba przez oko przez szyję... Do lekarza poszedłem.
56/100
#cytatyzlaweczki
Stachu: Kwaśne... No chyba że czymś mocniejszym doprawić to wtedy pić można.
Hadziuk: Albo przepędzić. Samo to jak... kompot, nie przymierzając, sfermentowany.
Solejuk: A na co takie słabe robio? Narobią się, narobią, a skutku żadnego.
Pietrek: Dla kobit robią. I do makaronu.
So: A kto by sam makaron jadł?
P: A jedzą na świecie i to jak. Pasta się to po angielsku nazywa.
#seriale #ranczo
54/100
#cytatyzlaweczki
-Aleś se garniturek sprawił, hehehe!
-Majster w Anglii na odjezdne dał mi gift, premia znaczy po angielsku.
-Cho na fajkę!
-Nie teraz.
-Piwko mam!
-Hadziuk kurna, robię nie?!
-Ty... a tobie wirusa jakiego w tej Anglii w dupę wszczepili czy co?
-Hadziuk, a wiesz ty czym ten majster w Anglii do roboty zajeżdżał?
-No?
-A harleyem, bo taką fantazję miał. A wiesz gdzie tego harleya trzymał?
-No gdzie?
-A
53/100
#cytatyzlaweczki
Solejuk: Stachu, hej!
Stach: Teraz nie mam czasu!
Hadziuk: Jak czasu nie ma jak na emeryturze jest?
Japycz: Na plebanię grzeje. Do Michałowej zaczął zaglądać.
H: A to taka sprawa... Że też ona wpuszcza jego.
So: Emeryturę ma, na to poleciała.
J: Już przed laty miał na nią oko. Teraz ją zobaczył, już ministrantem się zrobił.
#seriale #ranczo
52/100
#cytatyzlaweczki
Solejuk: No, i jak remont idzie?
Pietrek: Ok, niedługo będzie koniec.
Hadziuk: Słyszałem, że sam za całą ekipę robisz, hihihi!
P: No.
H: Odbiło tobie?
P: Ale i zarobek będę miał za całą ekipę!
H: Za całą ekipę?
P: No!
S: I tak się nie opłaca...
Japycz: Tobie Solejuk to nawet za milion dolarów by się nie opłacało!
S: A czego się mnie czepił?
J: Jeżeli ty na swoją robotę