KSIĄŻKA JAOKA SSIE PYTĘ (hehe)

Pytę.pl znam i oglądam ich materiały. Czytałem wywiady z Jaokiem, w których opisywał swoje perypetie z pytą.pl, opisywał doświadczenia z pracy w Antyradiu, oraz opowiadał o swoim uzależnieniu od narkotyków. Wywiady były sensownie, Jaok świetnie odpowiadał na pytania i barwnie opisywał to co się w jego życiu działo. Zaciekawiła mnie jego osoba, w końcu jak jest się redaktorem pyty i trolluje się środowiska radykałów (z lewa i
@JesterHead_: Oczywiście każdy ma prawo do krytyki, a ja nie jestem jakimś wielkim pisarzem (akurat to zawsze była działka mojej siostry), ale przedstawiasz tu jako fakty jakieś fantasmagorie i szczerze mówiąc to mam wrażenie, że "polowania" nie czytałeś, może przekartkowałeś w EMPiKu... Chodzi mi o trzy rzeczy: 1. oczekiwania o czym miałaby być ta książka, 2. nawiązania (podobno) do treści, 3. odwołania do rzekomych moich wypowiedzi. Konkretnie:
1. Wielokrotnie marudziłem, że
No jasne pasuje, ale tak czy siak szkoda, że chciałeś się zdzwonić. Te dwie historie to zapewne o tym poczciwym dziadku co mnie zmieszał z błotem a potem okazał się być Sb-kiem i jego "przyjacielu" zniszczonym przez SB idolu studentek o ksywie Kowadło. Historii z której "nic nie wynikło" no może poza tym, że pewien film katastroficzny miał pół roku obsuwy bo musieli poczciwego dziadka wycinać. A co z innymi? Z Jerzym