Mircy, co za #przypal - zaspałem na egzamin ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Jutro ma go pisać inna grupa, więc jest realna szansa napisać to jeszcze w pierwszym terminie. Zastanawiam się tylko jak się teraz zwrócić do prowadzącego?
Od razu wyskoczyć ze "zwolnieniem" i próbować uzasadnić że od rana tryskała mi krew z nosa czy coś w tym stylu, czy swobodnie napisać że #pszypal i że mnie budzik nie
Jutro ma go pisać inna grupa, więc jest realna szansa napisać to jeszcze w pierwszym terminie. Zastanawiam się tylko jak się teraz zwrócić do prowadzącego?
Od razu wyskoczyć ze "zwolnieniem" i próbować uzasadnić że od rana tryskała mi krew z nosa czy coś w tym stylu, czy swobodnie napisać że #pszypal i że mnie budzik nie
@miroslavski: Na początek pytanie czy możesz pisać jutro. Tak po prostu bez niczego. Jak zapyta czy coś się stało to wtedy mu dopiero #!$%@? zwolnieniem. No chyba, że już zwolnienie masz ogarnięte to nie warto kombinować ;) Przyznanie się, że się zaspało nie jest zbyt dobrym wyjściem bo o ile społeczeństwo akademickie premiuje szczerość to jeszcze bardziej premiuje odpowiedzialność, której niestety dziś Ci zabrakło ;)
@zboinek: No pszypał... Wybrałem 3 wyjście, czyli przypuszczalnie ani szczerość, ani zwolnienie, bo napisałem e-mail że... a z resztą, zobaczymy czy pozwoli mi pisać jutro :)
1. Postanawiam że czas się ostrzyc
2. przygotowuje ręcznik do włosów
3. biorę suszarkę do włosów
4. biorę lusterko żeby móc patrzeć czy równo
5. biorę zmiotkę do posprzątania kudłów
6. zamykam się w łazience
7. zaczynam strzyżenie od boków (10 min)
8. podstrzygam tył (7 min)
9. poprawiam boki (12 min)
10. poprawiam tył