– Solarianie utracili coś, co ludzkość miała przez miliony lat, coś, co jest warte więcej niż energia atomowa, miasta, rolnictwo, narzędzia, ogień i wszystko inne, ponieważ to coś umożliwia wszystko inne.
– Nie chcę zgadywać, Baley. Co to takiego?

– Wspólnota, panie sekretarzu. Współpraca jednostek. Solaria całkiem z niej zrezygnowała. To świat oddzielonych od siebie jednostek, czym zachwyca się jedyny socjolog tej planety. [...] Tam, gdzie nie ma wzajemnych oddziaływań między ludźmi zanika zainteresowanie życiem, zanika większość wyższych wartości, zanika uzasadnienie życia. Oglądanie nie jest w stanie zastąpić widzenia, choć Solarianie traktują je jak nowy rodzaj zmysłu.
Isaac Asimov, Nagie słońce

W napisanej w 1957 r. drugiej części cyklu Roboty detektyw Baley wraz Danielem Olivawem udają się na Solarię, by rozwiązać zagadkę morderstwa jednego z mieszkańców tej planety. Tym, co czyni tę zbrodnię wyjątkową, jest nietypowe życie społeczne Solarian, którzy przeważającą część swojej egzystencji spędzają w izolacji, wyłącznie się oglądając (za pomocą technologii), a nie widując. Wyręczani w większości prac przez roboty (na jednego Solarianina przypada 20 tys. robotów), pragną utrzymać spartański układ sił z wąską grupą pełnoprawnych obywateli i rzeszą helotów (robotów), stąd ich skrajnie utylitarny i eugeniczny stosunek do prokreacji, życia małżeńskiego i ogólnie relacji międzyludzkich (wąska grupa pełnoprawnych obywateli nie może się rozrosnąć, bo wtedy równowaga zostanie zaburzona i część utraci prawa oraz poczucie szczęścia). Wielu z nich sama myśl o widzeniu z innymi osobami napawa bądź to lękiem, bądź obrzydzeniem, a jeśli dodamy do tego pierwsze prawo robotyki (robot nie może skrzywdzić człowieka itd.), jasne staje się, w jaki sposób autor chciał uczynić odpowiedź na pytanie "kto zabił?" trudniejszym, a co za tym idzie – zaciekawić swoją historią kryminalną. Czy mu się to udało? W moim odczuciu nieszczególnie, ale kilka bon motów i spostrzeżeń można zawsze
Nie wiem co w głowie ma pani pracująca z glutem po pasa w średnim sklepie spożywczym, gdzie zaopatruje się pobliska szkoła, masa ludzi przejeżdżająca obok i osiedle kilku-blokowe.
Zamiast iść do lekarza i na zwolnienie w celu wyleczenia choroby, woli stać zasmarkana przy kasie metr od regału z pieczywem infekując wszystko i wszystkich wokół siebie. Czy aż tak bardzo jest niezastąpiona czy panuje taki rygor w sklepie PSS, że pracodawca nie puści
@Polinik: Już zgłosiłem do sekretariatu sieci sklepu tę sytuację i postraszyłem konsekwencjami. Powiedziałem, że dowiem się czy pracownicy ponoszą jakieś konsekwencje pieniężne z tytułu zwolnienia lekarskiego i jeśli tak jest, zgłoszę to odpowiednim instytucjom. Pracownicy są narażeni na kontakt z chorymi mają prawo a wręcz obowiązek szczególnie dbać o swoje zdrowie nie ponosząc konsekwencji finansowych.
  • Odpowiedz
Znalazłem na stronie PSS Białystok tort makowy, oraz ładną informację że "Zamówienia na torty przyjmuje oraz profesjonalnym doradztwem służy:" więc zadzwoniłem zamówić. Pani po drugiej stronie słuchawki robi głupią minę tak bardzo, że aż słychać to przez telefon, po czym z drwiną w głosie: "makowy? hehe, nie, coś się panu pomyliło, nie robimy żadnych takich tortów" Przy tym ton sugerujący, że się maksymalnie ośmieszyłem. Odpowiedzi na maila też nie dostałem.
To jest
G2A Shieldem wychodzi praktycznie 100, a bez jest ryzyko ze cie #!$%@?ą.


@Marton: wystarczy przejrzeć opinie o sprzedawcy. ostatnio z shieldem płaciłem dwa lata temu i jeszcze nie zostałem oszukany.
  • Odpowiedz
Jak to jest w końcu z tym No man's sky, w każdych sklepach internetowych pisze, że gra jest w języku angielskim, sprawdziłem na ps store oraz steam i tam jest język polski. Jak to jest z tymi wersjami pudełkowymi?

#ps4 #pss #nomanssky #steam
@MiHau3: Nie, nie, nic z tych rzeczy. Zresztą ostatni zakup na PSN był ponad 2 lata temu, a po drugie jak pisałem wyżej dostałem e-mail o zmianie adresu e-mail (ktoś przejął moje konto), po trzecie przelewy były 2 (abonament byłby chyba w ramach jednego?)
  • Odpowiedz
kupuje gre z pssu na swoje konto, podaje swoje paasy zaufanej mi osobie, ona sie loguje na moje konto psn (gdzie kupilem gre), sciaga ja, przelogowywuje sie na swoje konto, odpala gre i jest git i ja tez moge grac kiedy ona gra i cebula zaspokojona?
tak to jest miraski?
#ps4 #cebuladeals #psn #pss