Koło 12.40 zadzwonił do mojej mamy człowiek podający się za funkcjonariusza najbliższego komisariatu. Prosił o dane osobowe (imię, nazwisko, adres zamieszkania) w celu upewnienia się, że rozmawia z właściwą osobą. Tematem było ponoć przejęcie danych naszej rodziny przez zorganizowaną grupę przestępczą.
Brzmiał naturalnie i profesjonalnie, w pierwszej chwili nie wzbudzał żadnych podejrzeń. Na szczęście moi rodzice są uczuleni a mi w odpowiednim momencie
- konto usunięte
- Lukki
- straga
- JarosG
- konto usunięte
- +3 innych
Mam około 5000 nazwisk z adresami, dane osobowe jak się patrzy.
Chyba je przehandluje dla jakiś namolnych spamerów.
Bójta się Miraski, bo bedzie więcej śmieci reklamowych w skrzynce na listy