Wiem, że to #gorzkiezale, ale muszę, bo nie mam komu o tym powiedzieć.

Niżej tldr.

Jestem sfrustrowany. Głównie dlatgo, że ledwie starcza mi do pierwszego. Nie zarabiam dużo, ale też nie jest to najniższa krajowa. Jednakże należy zapomnieć o jakimkolwiek komforcie. Możnaby powiedzieć, że komfortem może być wynajmowana kawalerka wspólnie z narzeczoną (to już nie byle pierwsza #rozowypasek). Ale kto ma dziecko ten wie jak to jest... Ciągłe zmęczenie.

Obiadu
@SPGM1903: Jak monolog z Dnia Świra... W pełni to rozumiem niestety. Wielu narzeka, że Polacy są dla siebie wilkiem. A wynika to właśnie z faktu, że są zgorzknieni swoimi zarobkami, pracą bez pasji i życiem po prostu. Nie dajmy się zgorzknieniu! Ja też to czuję, ale ostatnio wyznaczyłam sobie w życiu nowy cel, związany z moją pasją i lepszą wizją przyszłości i do tego tylko dążę. Takie uczucie jest cudowne i
  • Odpowiedz
#polskirynekpracy #praca #kierowca #kierowcy #chamstwo

jest taka jedna firma, gdzie szef jest #!$%@?. Autentycznym #!$%@?. Wlepia kary w postaci 50zł od wykroczenia lub 100zł od większego wykroczenia.


Jest nerwowy, raptowny, chamski, klnie i przezywa kierowców. Umowy są na najniższą krajową, reszta pod stołem (i duże pole do uznaniowości).

Tabor: ledwie się trzyma. W niektórych nie ma nawiewu na szybę, w jednym szyba jest pęknięta, pasy są wyciągnięte na maks i luźne,
  • Odpowiedz
Dlaczego po studiach ludzie nie mogą znaleźć pracy? Własnie szukam pracownika na pewne stawnisko, nie istotne na jakie. Im przed sobą dwie grupy osób, pierwsza świerzo po studiach bez żadnego doświadczenia, oraz druga również z wyższym wykształeceniem, ale z kilku letnim doświadczeniem. Wymagania tych po studiach, 4000 netto + tel. służbowy, fajnie by było jakby samochód się znalazł - przecież mam świetną ocenę na dyplomie ( kogo to obchodzi ). Ludzie z
#polskirynekpracy #praca #wyplata #smuteczek #gorzkiezale

Właśnie sobie uświadomiłem, ze jako kierowca busa zarabiam mniej niż koleżanka pracująca jako kelnerka w pizzerii. Między innymi dlatego, ze #pks #tarnow (czy raczej #pkstarnow) nie ma zamiaru płacić za wykonana usługę. Z historii innych kierowców dowiedziałem sie, ze kilku musiało sie sądzić, by odzyskać należność. Na forach internetowych za duzo info nie ma (wiekszosc z 2011), ale wiekszosc to negatywne wpisy, np, ze to krętacze
#praca #polskirynekpracy #kierowca #krakow #pks #tarnow ##!$%@? #nieplaco

Uwaga, uwaga. Jest praca dla kierowców-wolontariuszy. Jesli masz dobre serce i dużo cierpliwości - to nie starczy. Musisz mieć oficjalnie zatwierdzony przez Caritas znaczek na czole, żeś ty od nich. Praca ta polega na tzw jeździe wokół komina przewożąc zagranicznych turystów po mieście, po Wieliczce i czasami do Auschwitz.

Wymagania: punktualność, sumienność, znajomosc miasta, odpornosc na stres i kablarzy (3-4 osoby, ale punktujace), umiejętnośc
http://www.youtube.com/watch?v=pVlMddE8TOc

tak mniej-więcej się poczułem, gdy dostałem tzw pasek wypłaty. Oczywiście, zapłacone miałem mieć 10-ego bm, ale jak widać, uznali, że skoro 9-ego dostałem 600zł jeszcze z grudnia to powinienem się cieszyć!

No, a ile tej wypłaty? 2tys zł. Po odjęciu wszelakich podatków etc wyszło... 1500 z groszami (dosłownie). No poczułem się, jakby ktoś mi trzasnął w ryj. A firma wydaje się mówić: jak się nie podoba, to wypad. Nieoficjalnie jednemu z
@Destr0: TYM busem jeżdżą normalni ludzie. Trafił się coprawda jeden staaary Żyd, ale amerykanski, więc nie przywiązany do restrykcyjnych zasad. Po prostu - Żyd. Ale dziś widziałem grupkę Żydów. Podejrzewam, że gdyby ujrzeli tak idących Polaków, to w gazetach zaraz by były głosy oburzenia, że pewnie jakiś minimarsz wolności lub ONRowcy się zeszli. A chodzili z flagami tak, że na kilometry, mimo śnieżycy było ich widać.
  • Odpowiedz
#polskirynekpracy #pks #gozkierzale

tjaaa... wróciłem ze wsi, gdzie czas płynie inaczej, spokojniej. Wróciłem z powrotem do Krakustanu i co? I pierwsze co to oskarża się mnie o zwiniecie kasy za paliwo. Super, gdyby nie fakt, że wszystko zostawiałem w saszetce z dokumentami, ale dowiedziałem się, że i tam nie powinny być, bo... kradną, nawet w bazie głównej PKS. Odwoziłem bowiem busa do naprawy. Zepsute były: światła stopu (naciskam hamulec a z tyłu
  • Odpowiedz
#polskirynekpracy #pks ##!$%@?

i cały czas mówio, że kasiory brak. Rozumiem wiele, ale gdy egzystencja zostaje zagrożona, a mnie żywcem na NIC nie stać to co to jest za murzynienie, ja się pytam #!$%@? co. Wracam zmęczony, bo naprzemiennie robota i szkoła, a te buce #nieplaco ...

#!$%@? mnie strzela na myśl, że prezesisko spółki państwowej, która ledwie przędzie, żre sobie pączurzyska w tłusty czwartek a mnie #burczymiwbrzuchu
z serii: #polskirynekpracy

#ostrzezenie dla #kierowcy:

#pks (tarnów) #nieplaco <- wystarczyłoby za komentarz, gdyby nie to, że ##!$%@? są i możesz telefonować, a prezesik i wszelkie sekretareczki, księgoweczki nie odbiorą.

Ostatni raz zapłacili mi 300zł/900 dnia 10 stycznia.

Jeśli ktoś chciałby pracować w tej firmie to niech się ze mną spotka (znak rozpoznawalny: duża pałka milicyjna), to mu tym znakiem wybiję z głowy pracowanie za tą jałmużnę. Od 2011 nasyłąją inspekcje
@cysioland: z opisaniem nie byłoby większego kłopotu (nie wszystko wiem nt tej sprawy, ale i tak za dużo, by się wiązać z tą robotą), ale z dowodami byłby największy problem. Jedyny to ewentualne nagrania głosowe, zdjęcia niektórych dokumentów...

Jest co opisywać, to prawda, ale skutki wyjawienia spowodowałyby kompletny #!$%@? w firmie. Preziowi by włos z głowy nie spadł, ale pół firmy poszłoby do wymiany. Nie wspomnę już o tym, że i
  • Odpowiedz
#polskirynekpracy #placa #zarobki #praca

Pracuję (gdzie - nie powiem, jak - może...) już ponad półtora miesiąca i zarobiłem... 300 zł z 900. Do tej pory nie wypłacili reszty (tłumaczenie: problemy z płynnością finansową).

Zaciągnąłem na samo życie dług w wysokości 500zł - dojazdy, miesięczne, szama (żadna jakaś rewelacja) i mieszkanie. A dalszych wpłat ani widu ani slychu...

Koleżanka za to dostała wypłatę tygodniową... w ratach.

Po prostu - LOL.

#jakzyc ?!
Kolejna rozmowa kwalifikacyjna, aka "interwju". Moja alergia na HRówki się pogłębiła, a po wyjściu wyobraziłem sobie "honest interview", na wzór "honest trailers". Wyglądałby mniej więcej tak:

1. Dlaczego zdecydował się pan aplikować akurat do naszej firmy?

- Bo jesteście najlepszą firmą w galaktyce. Tej i sąsiednich. Żartowałem. Bo daliście, #!$%@?, ogłoszenie, a ja szukam lepszej pracy?

2. Dlaczego rozstał się pan z poprzednim pracodawcą?

- Bo trafiłem na zakompleksionego małego