Mirki i Mirabelki!
Koniec roku to niby zwykły okres ale większość jednak robi jakieś podsumowania.
Chciałbym się od was dowiedzieć, co sprawiło, że ten mijający 2016 był dla was dobrym rokiem?
Czy były to podróże małe i duże, czy też zapisanie się na jakieś zajęcia, poznanie kogoś, nowy członek rodziny (futrzasty na przykład), zmiana nastawienia do niektórych rzeczy, zaczęcie oszczędzania pieniędzy, kupno wymarzonych 4 kółek?
Zapraszam do sumowania w komentarzach dobrych rzeczy,
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jako że 2016 zbliża się ku końcowi postanowiłem zrobić małe podsumowanie horrorów. Moim zdaniem obecny rok nie był tak dobry jak poprzedni, ale znalazło się kilka przyzwoitych filmów z absolutnie genialnym „Lamentem” na czele.
Oto lista:
1. Lament
2. The eyes of my mother
3. Lights out
4. Pet
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#bukmacherka #drobnezadrobne #podsumowanie

MIrki z serii "co buk zabrał buk oddał" małe podsumowanie. Gram na expekcie od marca i tylko tam (wiadomo czasem coś się w stacjonarnej fortunie puściło ale tego nie liczę:
-zagranych zakładów: 530
-wygranych zakładów: 20( ͡° ʖ̯ ͡°) !myślałem że więcej
-przegranych nie muszę podawać
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Berbelucha: Pamiętam jak jeszcze były domysły co do porsche, czytałam na kilku forach że możliwe, że wprowadzą PF 3.0 lub przynajmniej będzie RC. Ale za tą cenę i z takimi niedoróbkami to faktycznie tylko wartość kolekcjonerska ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 1
@Xelorek to by nic nie dało. Z tego co mi się wydaje to i tak jest najmocniejszy silnik lego. One są również dobrane tak żeby nie niszczyć klocków zbyt duża siłą. Pewnie można by użyć jakiegoś nieoryginalnego ale na bank trzeba by przebudować mechanikę i połączenia bo by się zwyczajnie rozleciał ;)
  • Odpowiedz
#vlcd #dieta #mikrokoksy #podsumowanie
Po prawie 8 tygodniach pora zakończyć dietę. Mógłbym jeszcze parę dni pociągnąć, ale żona już wkurzona, a mi coś psycha siada i to odchudzanie staje się obsesją. Zaczynałem od low-carb w maju, pod koniec czerwca wszedłem na vlcd.
Waga początkowa - 83 kg, pas 94
Po low carb - 78 kg, pas 88
Obecnie - 71 kg, pas 79
Poziom otłuszczenia przed - 21%
  • 47
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Reakcja ludzi na moją przemianę bardzo motywująca - od krytyki, że jestem za chudy (zazwyczaj grubasów) wyrazu podziwu, po objawy zaniepokojenia (pytania o nowotwory).


@fenis: Skąd ja to znam... -20kg w trochę ponad rok tutaj, i identyczna sytuacja... Teraz zamierzam ruszyć z masą ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Podsumowanie tygodnia na mirko:

1. Milik - super piłkarz, bohater narodowy po meczu z iralndią,
2. Solorz c--j,
2. Urodziny kota - ból d--y mirków o kota którego plusują od pół roku,
3. Pazdan - król, minister obrony narodowej, ujawniają się jego liczni fani,
  • 35
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

wczoraj zrobiłem małe #podsumowanie swojej #ankieta
trochę ku przestrodze. albo informacyjnie, jak kto woli.
abstrahując od tego czy była klikana na poważnie czy nie (opcja 5 odpowiedzi nie załatwia całego tematu, ale pokazuje pewne punkty widzenia w zależności od płci) - wynika z niej, że 21.81% niebieskich biorących udział - czyli ok 1/5 chce posiadać wspólne konto. 36% chce się dołożyć do prowadzenia wspólnego gospodarstwa domowego, jednak z zachowaniem zasady, ze moja kasa wpływa na mój rachunek. 3.5% różowych chce też posiadać wsólne konto - a niecałe 3.8% różowych - swoje własne z opcją dokładania się (czyli u różowych wychodzi to tak pół na pół - połowa głosujących chce, połowa nie chce) Z waszych komentarzy wynika że większośc z was preferuje opcje wspólnego konta na wspólne wydatki - nawet nie będąc w małżeństwie - na utrzymanie, jedzenie itp., z zachowaniem swojego konta prywatnego. Ankietę wymyśliłem nie bez powodu - otóż mój kolega zajmuje się zawodowo m.in rozwodami, a ankieta jest efektem naszej rozmowy. Dowiedziałem się wielu ciekawych rzeczy - ale po kolei. Zastrzegam żę troche generalizuję, bo przyczyn i powodów jest jak ludzi - ponad milion, jednak z wielu sytuacji wyłaniają się pewne obrazy i przemyślenia. Nie rozmawiamy tutaj o rpzyczynach rozwodów, tylko o zachowaniach.
#niebieskiepasek z reguły rozwodzi się pod wpływem impulsu. czy to jakaś młodsza, ładniejsza, czy to koleżanka z pracy, czy jeszcze coś w tym temacie - jest faza zauroczenia, jest szybka faza podjęcia decyzji - i jeb - gość się wyprowadza, zostawia żonę, czasem rodzinę. Znika z domu, wyprowadza się do kochanki albo hotelu. wiadomo ( takie rozwodowe naprawdę 80%)
#rozowypasek planuje rozwód naprawdę dużo dużo dłużej. I nie chodzi tu o zasadę małpy i gałęzi (pewnie po części też, sorry różowe) ale planuje - planuje gdzie bedzie mieszkać, jakie będą konsekwencje rozwdu, czy przez to pogorszy sie jej byt materialny, czy dziecko bedzie musiało zmienić przedszkole ( jak są dzieci oczywiście) i wiele wiele innych.

zwraca
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

które jak świeży przypadek sprzed 4 dni - prawie 500k odkładane razem na mieszkanie.


@uzytkownik_portalu_wykop: No to trzeba być downem żeby trzymać taką sumę na koncie bez osobistej bankowości i z możliwością wypłaty całej sumy bez zgody drugiej osoby. Jak osoby z takim podejściem uzbierały taką kwotę? Nie zrozumiem.
  • Odpowiedz