@Vetti: Mnie ciekawi tylko jak im się sprzedają te Jamesy Bondy. Ja bym nie mógł wydać grubej kasy na zegarek, który motywem nawiązuje do jakiejś fikcyjnej postaci. Trochę kiczem też te projekty zajeżdżają, podczas gdy wersje „standardowe” są świetne. No, ale może są bogaci ludzie, którzy też w dzieciństwie kupowali zegarki ze spidermanem na tarczy, może to jest target.
  • Odpowiedz
@Vetti: Pewnie ta? https://www.youtube.com/watch?v=8x8p8TN3V6E

Akurat dekiel i patent z imitacją łuski i spłonki mi się tutaj nawet podoba, ale tarczę wolałbym o jakiejś bardziej neutralnej fakturze, jak np. te kafle w nowszych Omegach. I nie chodzi o to, że są bardzo widoczne, po prostu kiedyś tworzyłem tekstury i nie cierpię powtarzalności wzorów. Też wolałbym, aby na tej łusce był napisany kaliber mechanizmu (nawet przypadkowo słowo kaliber jest synonimem tematycznego), a
  • Odpowiedz
@robvan: Oczywiście, że nie odmierza gorzej. Ba, byle kwarc za 100zł będzie to robił lepiej. Tutaj nie o to chodzi. Po prostu każde założenie i spojrzenie na taką zabwkę daje +100 do szczęścia. Coś te zegarki w sobie mają.

Rolls-Royce na pewno nie jeździ lepiej niż Audi, ale jednak ma w sobie to coś. Niektórzy mówią na to dusza, ciężko to określić.

A zegarek za 120zł to kwarc - zero
  • Odpowiedz