• 1
Mircy, szukam takiego utworu. Leci sobie taką fajna melodia i co chwilę lektor mówi nazwę instrumentu i później jest ona grana na tym właśnie instrumencie. Oczywiście bez przerw tylko jako jeden utwór. Ktoś kojarzy?
Pewnie jakiś #oldfield czy inne Jean Michelle Jarre, ale za cholerę nie mogę znaleźć
#muzyka #jakatopiosenka #jakatomelodia #csiwyko
65. urodziny obchodzi dzisiaj Mike Oldfield.

Jego pierwszy album, Tubular Bells (pol. Dzwony rurowe), zrewolucjonizował muzykę i był niezłym szokiem w czasach ballad rockowych i płaczu po Beatlesach. Kolejne trzy płyty - Hergest Ridge, Ommadawn i Incantations - kontynuowały i pogłębiały ambitną, artystyczną i oryginalną wizję kompozytora. Kolejne cztery płyty odrobinę spuściły z tonu, ale wciąż, przynajmniej w "suitowych" częściach, były świetne. Później niestety zaczął się już zjazd w kierunku popu i z wyjątkiem fenomenalnego Amaroka z 1990 r. (który razem z Ommadawn konkuruje o tytuł najlepszego albumu) nie bardzo jest o czym pisać. Z kronikarskiego obowiązku wspomnę o Tubular Bells II, którym do genialności daleko, ale są do przyjęcia, Guitars, które niektórym bardzo przypadły do gustu, i Music of the Spheres, reklamowanej (wbrew faktom) jako "muzyka klasyczna", ale w sumie całkiem, a może nawet bardzo fajnej. Ponadto w zeszłym roku wyszedł album Return to Ommadawn, który zebrał niezwykle pochlebne recenzje i ponoć faktycznie jest muzycznym powrotem do oryginalnego arcydzieła, ale że jeszcze nie miałem okazji go przesłuchać, to nie mogę więcej powiedzieć.

Poniżej: Tubular Bells, album, od którego wszystko się zaczęło. A w komentarzach:
nieco psychodeliczna druga część Hergest Ridge. Nawiasem mówiąc, wersja na YT w detalach, ale jednocześnie dosyć wyraźnie różni się od wersji CD, którą mam w domu. Obstawiam, że to kwestia zgrania z płyty gramofonowej,
alkan - 65. urodziny obchodzi dzisiaj Mike Oldfield.

Jego pierwszy album, Tubular ...
@alkan:

Moim ulubionym, ukochanym albumem jest The Songs of Distant Earth. Posiadam dwa fizyczne egzemplarze. Za to Amaroka nie trawię, a niby taki arcygenialny ;)

Za to uwielbiam Oldfielda - dzięki tej różnorodności stylów i niezamykaniu się w jednej konwencji każdy może znaleźć w jego twórczości coś dla siebie.
  • Odpowiedz
Dzisiaj mam dla Was coś... specyficznego. :D Ale tak serio specyficznego, do tego stopnia, że nie wiem, jak ten wpis otagować i z góry przepraszam wszystkich oburzonych podjętymi wyborami. Uprzedzam też, że poniższy utwór należy interpretować bardziej w kategoriach humorystycznych niż jakiejś Głębokiej Sztuki; nie zmienia to faktu, że właśnie przy takim podejściu sprawił mi mnóstwo radości. Tak że jeśli - podobnie jak ja - lubicie powtarzać w głowie "WTF?" w tempie ♩=160, to zapraszam. :)

W skrócie: wyobraźcie sobie Amarok #oldfield'a zrobiony bardziej "na luźno", a następnie podniesiony do mniej więcej siedemdziesiątej dziewiątej potęgi.

Nieco dłużej: autor poniższej, ekhm, kompozycji przeprowadził badania, jakiej muzyki ludzie najbardziej nie lubią. Wyszło mu, że z z niechęcią spotykają się np. jingle reklamowe, chóry dziecięce, muzyka kowbojska, dudy i tuba. Następnie postanowił napisać utwór złożony z takich właśnie elementów. Dostajemy więc krótkie fragmenty w radykalnie różnych stylach i skomponowane w sposób, który ludzi powinien odstraszać.
alkan - Dzisiaj mam dla Was coś... specyficznego. :D Ale tak serio specyficznego, do ...
@KurtGodel: Spokojnie, brzmienie lewactwa - i to takiego całkowitego, kompletnego i wręcz komunistycznego - też mam w planach. :)


  • Odpowiedz
20 stycznia 2017r., w sklepach ukaże się nowa płyta wspaniałego artysty - Mike Oldfield'a.
Nowy album będzie nosić nazwę "Powrót do Ommadawn" (Return to Ommadawn), co ma odnosić się do jego trzeciego studyjnego albumu, wydanego w 1975r. - "Ommadawn".

Oldfield powraca również do stylu, w którym wydawał pierwsze płyty - na albumie znajdą się dwie, dwudziestominutowe suity - jedna na każdą stronę płyty winylowej.

Kawałek utworu można posłuchać pod tym linkiem
posuck - 20 stycznia 2017r., w sklepach ukaże się nowa płyta wspaniałego artysty - Mi...

źródło: comment_wQYaJr0C6PiJxaC3iETsJ8CXnJEkyPMS.jpg

Pobierz
@posuck: Oryginału raczej nie przebije, ale jeśli będzie to poziom choćby 'Music of the Spheres' to i tak będzie wspaniale. Dobrze, że wraca do nagrywania długich instrumentalnych utwórów, ponoć w planach jest też Tubular Bells IV.
  • Odpowiedz
Słucham sobie właśnie #oldfield "enigmatism" i jak zawsze, od lat już w sumie nie mogę wyjść ze zdumienia, jak artysta potrafiący komponować tak cudne utwory mógł się aż tak bardzo stoczyć. Oldfielda kiedyś wielbiłem, starych (instrumentalnych) jego nagrań mogę słuchać bez końca. A jego ostatniej płyty nawet nie przesłuchałem całej, bo po prostu się nie dało, jedno wielkie umca-umca nagrane przez narkomana i dla narkomanów podrygujących gdzieś na dyskotece na
Jarek_P - Słucham sobie właśnie #oldfield "enigmatism" i jak zawsze, od lat już w sum...
poprawka: przedostatniej płyty. Nawet nie byłem świadom, że w międzyczasie wydał kolejną, też mało słuchalna, ale już przynajmniej klimat jakiś ma.
  • Odpowiedz