TLDR: to nie pieniądze powodują, że lekarze znikają z Polski, to warunki pracy, nastawienie polityków i społeczeństwa.

Sporo się mówi o braku lekarzy, że tyle wyjechało, że pazerni na kasę i niech oddają za studia.
A wiecie czemu lekarze wyjeżdżają? Wcale nie za pieniędzmi. Obecnie w medycynie są taki braki, że dostanie 100 zł za godzinę to żaden problem. Wyjeżdżają za warunkami pracy. Owszem, część przekłada się na pieniądze, mniej lub bardziej
@markaina: Też mógłbym po EDiRze wrócić do Polski i zarabiać porównywalnie co tutaj - ale po tym, jak widziałem w Polsce maraton opisywania 270 rtg i 10 CT w nieco ponad cztery godziny bo "w drugim szpitalu mam do zrobienia 25 usg i sie nie wyrobie przed dyżurem", stwierdziłem, że normalności nie da się wycenić. ;)

Można robić medycynę, i można robić polską bylejakość.
W moim szpitalu gdzie pracuję dziś ruszyły zapisy na USG w roku 2020. Rezultat? Po 1 dniu najbliższy termin na USG jamy brzusznej w terminie planowym ( czyli nie pilnym) to koniec sierpnia ( ͡° ͜ʖ ͡°) myślę że za 2 miesiące na tryb planowy nie będzie wolnych terminów. Polecam nie chorować i nie potrzebować takich badań.
Pozdrawiam cieplutko
#medycyna #szpital i chyba #niechjada
Chcecie wiedzieć, dlaczego lekarze z Polski wyjeżdżają do Niemiec?
No to przesyłam ofertę pracy dla specjalisty.

A tutaj pierwsze lepsze ogłoszenie na dyżury dla internisty:

Vergütung:

Bereitschaftsdienst:
95,00 EUR / Godzina (Nasz specjalista)
Gesetzl. Feiertagszuschlag 25,00% <- dopłata za pracę w dni wolne.
85,00 EUR / Godzina (Nasz rezydent)


#medycyna #lekarz #niechjada #polityka
Pobierz semperfidelis - Chcecie wiedzieć, dlaczego lekarze z Polski wyjeżdżają do Niemiec?
N...
źródło: comment_PmZRvzPVW84WULRpcwBpaVl26qpBAHy5.jpg
@omnibus_semper: Kwestia logistyczna. Ze Szczecina połowa luzem wyjeżdża i masa ludzi już na stażu na umowę o pracę zaklepaną w niemieckich szpitalach, bo mają Niemcy pod nosem i wiedzą, że to nic niezwykłego. Ze wschodniej granicy gdzie panuje bieda niektórym się wydaje, że umowa o pracę i 2,5k zł netto na rękę to złapanie boga za nogi, bo zwykli ludzie #!$%@?ą w fabryce za minimalną, poza tym przeprowadzka 600km to trochę
@Protoporfiryn takie zobowiązanie jest bezskuteczne. Cytowany przepis nie może stanowić podstawy takiego zobowiązania. Osobnik, który się pod tym podpisał równie dobrze mógłby powołać się na art. 1 konstytucji czy fazy księżyca. Przed podjęciem tej gotowości próbowałbym skonsultować się z prawnikiem

Stosunek pracy rezydenta to nie stosunek feudalny - Ludwik XIV
#medycyna #sor #999 #niechjada #rezydent

Przejalem pacjentke lat 30 po NZK, z uniesieniem w EKG. Do dzisiaj na nic sie nie leczyla. Zdrowa zadowolona, ladnie umalowana blondyneczka. Stan krytyczny na dzień dobry. Wykonaliśmy koro, aortografie, aminy presyjne pompowane wiadrami, założona kontrapulsacja, respirator, wklucia centralne pierwsze drugie.. Od 4h na masażu serca lucasem. Non stop. Co jakis czas wracala do nas. Podałem z 60 moze 80 adrenalin? Przestalem liczyc w pewnym momencie. Levonor
@mag272: @piwo_prawie_wylalem: Czasami brakuje #!$%@? słów na poziom użytkowników tego portalu. Ludzie nie mają pojęcia co to znaczy walczyć o życie ludzkie i po długiej walce przegrać. Można być odpornym na emocje, stres, opanowanym tylko co zrobić z głową, kiedy przerywamy bo nic więcej nie da się zrobić. To nie jest #!$%@? laptop w serwisie gwarancyjnym, że jak nie naprawimy to można odesłać klientowi nową sztukę. Na rękach umiera człowiek,
A miałem się nie angażować...

Szlag mnie trafia jak rządzący nakręcają retorykę, że rezydentom chodzi tylko i wyłącznie o kasę dla siebie, a to dopiero uczniaki, gówno potrafią, a spora część ludzi to łyka.
Co do umiejętności: w pierwszym miesiącu pracy dostałem 10 pacjentów do samodzielnego prowadzenia. Po czterech miesiącach zostałem zmuszony do samodzielnego dyżurowania. W trakcie dyżuru pod opieką miałem 500 osób, w tym dwa oddziały rehabilitacji neurologicznej (najczęściej ludzie po
  • 166
@Waltz najbardziej #!$%@? jak ci przyjdzie pacjent na usg barku I zaczynasz pisać opis od 'stare, pourazowe uszkodzenie barku'. A pacjent zarejestrował się w dniu urazu - do gabinetu trafił 4 miesiące później. Teraz może się rehabilitować - zapisy na przyszły rok. I hodujemy sobie rencistów.

Dwa razy w ciągu roku trafiło mi się podejrzenie zmiany rozrostowej w TK u pacjenta psychiatrycznego. Jak prowadziliscie diagnostykę różnicową? Opukiem, badaniem neurologicznym i nadzieją, że
@Waltz @Strahl: geez, jak ja Was lekarzy popieram. Obawiam się jednak, że z ogromu problemu zdają sobie tylko te osoby, które w tym tkwią..Sama siedzę w gównosystemie (pielęgniarka here) i się zastanawiam jakim cudem to jeszcze wszystko nie walnęło. Dwa lata na internie otworzyły mi oczy, gdyby nie wspaniała współpraca z rezydentami to nie wytrzymałabym nerwowo w tej niedoli.