Razem z różowym jestem posiadaczem kilku (10) myszek. Z racji że różowa pojechała na święta do domu to zajmuję się w tej chwili nimi ja, a niestety mam fobię co do gryzoni i na przykład pomiziać pomiziam, ale wzięcie na ręce jest już dla mnie poczuciem bardzo niekomfortowym. No i wyobraźcie sobie że jeden #!$%@? #!$%@?ł, najpierw musiałem go ganiać po pokoju, a potem wsadziłem go do złej samli i musiałem go
Mirki xD Brat kupił córce mysz, taką żywą i ostatnio zaczęli podejrzewać, że może być ona w ciąży (mysz, nie córa ( ͡° ͜ʖ ͡°)). No i się okazało, że dzisiaj urodziła 9 młodych xD Jakieś rady i porady co robić itd?
Nie mogę sobie przypomnieć tagu i nicku mireczka co miał podobnie, ale z chomikiem.

Wołam #gryzonie #chomiki #myszy i może jeszcze #kiciochpyta jako ogólny tag do
@acidd: ostatnia mysz u mnie byla tak wyglodzona, ze jak sie trutke wylozylo to po 3 minutach juz jej nie bylo, 5 razy tak robilem a rano juz lezala sparalizowana. Chyba padła z przejedzenia , bo powinno przeciez zadzialac po tygodniu ( ͡º ͜ʖ͡º)
@PawelW124: Aa to co innego. Tu raczej nie myszy stanowią problem. Mysz by sobie umościła gniazdko gdzieś w grodzi albo pod tylną kanapą i prędzej byś poczuł jej smród niż zobaczył ślady. No i jak się regularnie jeździ, to myszy się raczej nie interesują takim lokum z racji na ich tryb życia. Nie zostawiają też zdobytego pokarmu poza gniazdem.

Najprawdopodobniej zagnieździła Ci się w aucie kuna. Jej nie przeszkadza przemieszczające się
@PawelW124: No to jednak myszy. Na nie jest jeden niezawodny sposób, nazywa się Popiel 2.0: Kupujesz toxan w płynie i nasączasz nim pokarm, np. jakiś chlebek i rozkładasz w pobliżu miejsca bytowania gryzoni. Jeżeli pobiorą (albo też długo nie pobierają), to zmieniasz nośnik i moczysz w toxanie jakiś twaróg czy inny smakołyk, żeby utrwalić efekt i ewentualnie zachęcić pozostałe.
Przeprowadź taki zabieg, rozkładając i po posesji i w aucie. Po jednej