http://www.wroclaw.pl/testujemy-przejazd-psie-polecentrum

Błagam, #!$%@?, to jest moja trasa a bzdury czytam niesamowite. Przede wszystkim, test jest do dupy, bo testujący mieli jakiegoś wspaniałego farta, a tekst wydaje się być sponsorowany przez MPK. Normą jest wypadanie D'etki z kursu rano. Ludzie stoją, czekają 3 min, 6, 9 i biegną do 141 którego trasę jakiś palant skrócił z Dominikańskiego do Reja. Wsiadają do autobusu, drzwi się zamykają, podjeżdża spóźnione 10 minut D - klasyka pętli
Mirasy, wracam sobie spokojnie ostatnim tramwajem z "Wilka z Wall Street" (polecam), obok mnie siedzi kobieta nawijająca o połamanych żebrach jej koleżanki w trakcie porodu. Taki tam standardowy klimat MPK.

AŻ TU NAGLE przechodzi przede mną niska, drobna kobieta z plecakiem i kijem GOLFOWYM. Lekko pobrudzonym i poobijanym, ale raczej zdatnym do gry. Siada obok mnie z drugiej strony. Patrzę się na ten kij, potem na jej twarz, a tu jeb: usta
Rozmowa zasłyszana dziś w tramwaju. Dwóch chłystków, z przodu twarze nieskażone myśleniem, z tyłu potwierdzenie tego w postaci plecaków Śląska Wrocław:

[1]: Ty, my nie będziemy już z tym Tomkiem chodzić.

[2]: Dlaczego?

[1]: A bo on jakiś dziwny jest. A ja go w ogóle pobiłem niedawno.

[2]: Nie, to ja go pobiłem.

[1]: A to nie ten koleś z dachu go pobił?

Chwilę później, początek podobny:

[1]: Ty, my nie będziemy
Niektórzy ludzie to dupy wołowe.

Jechałem tramwajem, prowadził go naprawdę przyjazny motorniczy - otwierał biegnącym do pojazdu ludziom drzwi kiedy czekał na światłach i to często, porządna jazda, ogólnie bardzo na plus.

Tramwaj stał na przystanku podwójnym (a raczej półtorawym), za innym tramwajem, który miał otwarte drzwi. Mój nie miał, bo tylko przednią połową stał na przystanku. Kobieta stoi przy pierwszych drzwiach i szepcze do telefonu:

"No otworzy, czy nie? Ucieknie mi
[ #poprostuknysha #wroclaw #mpkwroclaw ]

Przeklejam ze swojego fejsa...

Z cyklu: podróże wrocławskimi MPK.


Linia 702, zamiast wszystkich jeżdżących po Powstańców Śląskich - 6, 7, 17, 20, 24.


Ludzi więcej niż w wagonach z Żydami jadącymi do Aushwitz w 1943.


Na Rondzie Powstańców pan kierowca postanawia awaryjnie zahamować - z jakiego powodu - nie mam pojęcia.


Efekt? Wyrwana przez ludzi ścianka przy drzwiach, która uderza parę osób - lądują one na ziemi,
Dzisiaj z MPK Wrocław:

W Autobusie jedzie mała grupka kiboli Śląska. Autobus zamknął drzwi i kilka sekund później podbiegł do nich jakiś młodzieniec. Kierowca stał na przystanku dalej, ale drzwi nie otwierał. Jeden kibol się poczuł:

- Co ty, #!$%@?, w #!$%@? lecisz, nie możesz tych, #!$%@?, drzwi otworzyć cwelu #!$%@?!?

[Kierowca otwiera drzwi, facet wsiada]

- Kierowcy w MPK to najgorsze #!$%@?, zamykają ludziom drzwi przed nosem. I starszym i młodszym.
@Crecha: A ja mówię, ze pewnie źle popatrzyłeś. Przeklnij sobie jeszcze kilka razy, a rozkład jest na 23:43 i sam mówisz, że o tej przyjechał autobus. Ja nim czasem jeździłem. Wygląda na to, że to nic nadzwyczajnego.