#anonimowemirkowyznania
Mam fobię przed pokazywaniem się bez makijażu. Przez to nie dosypiam, bo mój niebieski wstaje wcześnie rano, a ja muszę wstać jeszcze wcześniej od niego, żeby się przygotować. Od kilku dni nalega, żebym choć raz się pokazała mu bez make-upu.
Czy jakaś mirabelka mierzyła się z tym samym problemem? Od ok. czterech lat albo więcej nie pokazałam się ani razu komukolwiek bez makijażu. Sama myśl o tym przyprawia mnie o drżenie
Mam fobię przed pokazywaniem się bez makijażu. Przez to nie dosypiam, bo mój niebieski wstaje wcześnie rano, a ja muszę wstać jeszcze wcześniej od niego, żeby się przygotować. Od kilku dni nalega, żebym choć raz się pokazała mu bez make-upu.
Czy jakaś mirabelka mierzyła się z tym samym problemem? Od ok. czterech lat albo więcej nie pokazałam się ani razu komukolwiek bez makijażu. Sama myśl o tym przyprawia mnie o drżenie
Na strimie robiłem dzisiaj taki makijaż/ charakteryzacje. Miałem półroczna przerwę od malowania siebie i tworzenia tego typu kreacji ale jakoś powróciła mi energia i zamierzam robić to jak najczęściej. Żeby nie było nie jestem jakimś super specjalistom w tej dziedzinie ale cały cały czas się uczę i staram doskonalić swoje umiejętności.
Muszę na pewno ogarnąć czemu kamera tak brzydko oddawała kolory na #twitch więc jak ktoś ma jakieś porady odnośnie tego
No a najbardziej uniwersalna opcja to nałożenie filtru color correction na źródło kamerki bezpośrednio w OBSie (lub streamlabsie w zależności czego używasz)
Szczególnie w przypadku webcama zadbaj o dobre oświetlenie, bo takie małe matryce potrzebują dużej ilości światła żeby dobrze wyglądać. Powodzonka