Co myślicie o autach posalonowych - używanych tam na przykład jako auta pokazowe albo zastępcze?

Z jednej strony auta mają pewną historię, były serwisowane we własnych ASO, zwykle miały wysokie AC więc nawet głupie zadrapania były naprawiane z ubezpieczenia, a to tego zostaje trwająca gwarancja producenta (no i niezależnie normalna rękojmia).

A z drugiej strony, z prostych obliczeń wynika, że przez rok takie auto mogło rocznie przewinąć się nawet 200+ kierowców, którzy robili tym
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ppawel: pamiętaj, że najlepszy samochód, najszybszy, najbardziej terenowy, najbardziej rajdowy i driftowy to samochód testowy...

klient chce sprawdzić jak przyśpiesza, jak hamuje, jak się w zakręcie trzyma... tych samochodów nikt nie oszczędza... nikt nie czeka, aż się olej zagrzeje zanim sprawdzi jak mocne ma odejście... nie będzie czekał 2 minut i studził turbiny po szybkiej jeździe... takie zaniedbania na początku eksploatacji mogą się odbić na późniejszej żywotności....
  • Odpowiedz
@ppawel: nie warto. nie bez powodu ludzie ich z reguły nie kupują. ostatnio jeden handlarz w salonie Forda chciał mi wcisnąć fiestę z 2016 roku (napomknę że byłem tam 3 tygodnie temu). tak jak koledzy wspominają, te auta są zaniedbane przez to że jeździ nimi dużo osób, chce się w nich upchnąc jak najwięcej testów w te 30 minut także piłowanie na zimnym i inny ogólny brak poszanowania to norma.
  • Odpowiedz
  • 3
Przejechałem kilkadziesiąt kilometrów nowym Lexusem IS200. Do tej pory mam uśmiech od ucha do ucha, który nie schodzi z twarzy, niesamowite auto ( ͡ ͜ʖ ͡)
#lexus #is200 #nightdrive
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@johnq: Ja w sobote byłem na jeździe testowej. W sumie nie zrobił na mnie aż takiego wrażenia jeżeli chodziło sama moc ale komfort niesamowity. Nawet nie wiedziałem kiedy miałem 150 na autostradzie. Mój obecny przy tej prędkości już by się rozpadał
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@BanderaSbezS dla mnie przesiadka z 1.6 100KM to była ogromna różnica! Co do prędkości - dokładnie tak samo to odebrałem. Dokręciłem do 200 km/h nawet nie wiem kiedy, a auto po prostu płynie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Octavia III przy tej prędkości już zaczyna rozkładać skrzydła :D
  • Odpowiedz
  • 29
@ko_Lek: swego czasu widziałem więcej sedanów niż sc, szczególnie w Polsce. Ja miałem wymagania co do lexa, właśnie żeby był w kombi, ze szpera, skóry, premium sound, zadbana jednostka etc. Ten egzemplarz po prostu jest wymarzonym modelem, ma wszystko co chciałem i trochę czasu mi zajęło znalezienie go.
  • Odpowiedz
Przymierzam się do kupna #lexus IS250, najlepiej full opcja i minimum 2008r. Szukam już od kilku miesięcy dobrego egzemplarza i nie mogę na nic trafić. Może ktoś zna kogoś, kto zna kogoś?

Druga sprawa czy są tutaj użytkownicy takiego auta? Ciekaw jestem Waszych opinii. Czy jesteście zadowoleni, polecacie? Ewentualnie na co zwrócić uwagę przy zakupie?

#motoryzacja #pytanie
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Matko kochana.. oglądałem wczoraj zupełnie przypadkiem w Berlinie u handlarza Lexusa IS 200 (szukałem zupełnie czego innego a do tego gościa zaszedłem przypadkiem)
Zakochałem sie w tym aucie... ale jak je kupie tp gdzoe ka kobiete i dziecko wsadze xD toż to małe strasznie... co tu robić...
A stan piekny... przeglad na 2 lata z Aso, npwe hamulce nowy rozrząd przy 77 tkm od 2go wlasciciela... przebieg 95 000 są wszystkie papiery...
crackhack - Matko kochana.. oglądałem wczoraj zupełnie przypadkiem w Berlinie u handl...

źródło: comment_q9NCx41WbdL1sgZhJNlTJv8pWBGRQ9Wu.jpg

Pobierz
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@crackhack: jak cie nie stać to nie kupuj. Zwłaszcza japońskie samochody, jeśli są zadbane to służą wiernie, ale jak cie nie stać na nie to potem wychodzą stereotypy typu hondy pijące więcej oleju niż benzyny.

Prawda taka: jak cie nie stać nie tyle na zakup, co na bieżące naprawy przy użyciu wysokiej jakości części, to lepiej kup miesięczny. Ciebie i tak nie stać, a przynajmniej twój gruz nie będzie zagrożeniem
  • Odpowiedz