Wczoraj media społecznościowe obiegły zdjęcia i filmy z Iranu. Te same materiały były podawane dalej, z coraz to „mocniejszym” podpisem. Jedni twierdzili, że to pożar fabryki amunicji, inni że zbłąkane drony, a inni że naloty Izraela na podziemne irańskie ośrodki badawcze. Dzisiaj kurz już opadł i możemy na spokojnie przeanalizować całe zdarzenie.
Tekst tradycyjnie dostępy także na Blogu.
Zacznijmy od tego co wiemy na pewno. W
Wojna rosyjsko-ukraińska wciąż trwa, a Zachód i Kreml coraz bardziej zwiększają na siebie presję. Moskwa obawia się przede wszystkim izolacji i – tradycyjnie - odcięcia dostępu do ciepłych mórz.
Choć szlak arktyczny mógłby stanowić alternatywę, to wciąż daleko jeszcze do zwiększenia przepustowości na tym odcinku. W obliczu porażki koncepcji “operacji specjalnej” na Ukrainie i przejścia do fazy wyniszczających walk pozycyjnych, Moskwa przygotowuje się do kolejnego etapu wojny.
Tym razem
A