Górnicy KWK Kazimierz-Juliusz w Sosnowcu zakończyli 4-dniowy protest na dole, ale to nie oznacza, że się poddali. Walczą nadal. Na powierzchni witani są jak bohaterowie.

Trzech byłych szefów kopalni "Bogdanka"€ stanie przed sądem. Prokuratura w Katowicach oskarża ich o wzięcie łącznie ponad 2 milionów złotych łapówek. Grozi im za to kara od 2 do 12 lat więzienia. Żaden nie przyznaje się do winy.

Resort gospodarki zwrócił się do rady nadzorczej Katowickiego Holdingu Węglowego o przeanalizowanie „alternatywnych możliwości wygaszania pracy" kopalni Kazimierz-Juliusz. Zasygnalizował, że może chodzić o rozwiązanie z wykorzystaniem Spółki Restrukturyzacji Kopalń.

(...) W kopalni, w której skończył się węgiel sprzeciwiają się… jej zamknięcia (...). Cytat mówi sam za siebie.

24 górników z przeznaczonej do likwidacji sosnowieckiej kopalni Kazimierz-Juliusz nie wyjechało w środę na powierzchnię. Jak informuje związek zawodowy Sierpień 80, protestujący domagają się m.in. uregulowania kwestii mieszkań zakładowych. Wkrótce mają do nich dołączyć kolejni pracownicy.

W 2013 r. polskie kopalnie wydobyły 76,5 mln ton węgla. Do odbiorców trafiło 66,9 mln ton, a eksport sięgnął 10,6 mln ton. Mimo to Polska pozostała importerem węgla netto - zza granicy sprowadzono go łącznie 10,8 mln ton. Od stycznia do kwietnia br. do Polski tylko z Rosji trafiło 2,5 mln ton węgla.

Zdaniem prezesa KGHM Herberta Wirtha automatyzacja prac górniczych to konieczność. Przykładem postępującej automatyzacji górnictwa jest kopalnia KGHM w Chile, gdzie prace wydobywcze będzie ułatwiać 14 tys. czujników sterowanych z jednego pomieszczenia.

Strona społeczna uważa, że zarząd Kompanii Węglowej wystosowując list intencyjny do Węglokoksu w sprawie sprzedaży kopalń, zerwał konsultacje dotyczące programu naprawczego.

Trzeba odpowiedzialnego powiedzenia o tym, jak jest naprawdę, a nie lawirowania w celu uspokojenia nastrojów społecznych. Bez zmian, bez działań, Kompania nie będzie miała szans się utrzymać, bo koszty ją zjedzą - mówi Zygmunt Kosmała, były prezes Bumechu.

Jesienią KGHM przedstawi inwestorom nowe inicjatywy oszczędnościowe. W długim terminie największe oszczędności przyniesie zmiana technologii. Jest ona konieczna również z tego względu, że KGHM od kilku miesięcy pracuje na złożach na poziomie 1200 metrów pod ziemią.

KHW zamyka ostatnią kopalnię w Sosnowcu Kazimierz-Juliusz, a za miedzą, w Mysłowicach, prywatna firma chce budować nową. Jak to możliwe, że jej się opłaca?