"Czy moralna ambiwalencja dostrzeżona w "dziele sztuki" nie powinna po prostu za każdym razem ucinać dyskusji na temat rzekomej jego artystycznej rangi?"

(Karolina Staszak, "Czy sztuka potrzebuje papieża?", Arteon, październik 2014)

Bzdury czy ma sens?

Dzieło
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@simsoniak: Gdyby to nie miało sensu, to wierzę, że pani Karolina by o tym nie mówiła:]

*Obrzędy intymne* są zapisem opieki, jaką Libera sprawował na swoją babką Reginą G., ponad dziewięćdziesięcioletnią kobietą, która z powodu starości i schorowania nie była w stanie samodzielnie żyć i komunikować się ze światem. Artysta przez ponad dwa lata karmił ją, mył, przewijał, układał do snu etc.



*Obrzędy intymne* opowiadają o ostatecznej klęsce podmiotu, o urzeczowieniu, które czeka każdego z nas (starzenie się i śmierć). Ale symultanicznie jest to historia maksymalnego upodmiotowienia, wyrażającego się w gestach pielęgnacji chorej babki przez artystę, w bezinteresownym darze miłości. Mamy w tym filmie do czynienia jednocześnie z największym upadkiem i największym
  • Odpowiedz
Mirki, idę do #pracbaza po #studbaza i regularnie mijam biedronkę, a tam zawsze w kolejce w jedynej kasie otwartej o tej porze jest jakiś żul który kupuje na śniadanie 2 piwa i bułke, jeszcze zawsze zastanawiam się czy wszy nie przejdą na mnie jak mi wydadzą reszte więc płace kartą zbliżeniowo.

W każdym razie do rzeczy - wbijam do biedry po coś do żarcia żeby nie głodować w pracy, mijam jakiegoś gościa co idzie o lasce, strasznie zarośniętego, biorę roko litrowe i dwie tanie bułki morelowe - całość w zamyśle, mam w c--j mało piniondzów w tym miesiącu (bo poprawki) a coś żreć trzeba.

Staje przy kasie.


Patrze
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@janusznowak01: Rozwiązanie zagadki w sytuacji jeśli nie było to zachowanie jednorazowe: otóż chodzi do biedry i wciska kit bo zawsze jakiś frajer się znajdzie. A żarcie niepijący zawsze dostanie w jakimś karitasie czy przytułku. Chociaż są tacy co majo honor i tam nie pójdą.
  • Odpowiedz
7-letniemu chłopcu matka zachorowała na raka. Walczyła, walczyła, ale nadszedł dzień, że widziała już ostatnią prostą. Leży w domu w swoim łóżku, pożegnała się z synem. Synek nie dał rady, wyszedł przed dom, usiadł na ławce i zapłakał.

Przechodzi sąsiad i pyta co się stało:

- Mama moja umiera.

-
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Aerials: chodzi Ci o "W Imię"? Nie oglądaj, dno i kilometr mułu. Przesłania zero, w---------y bohaterowie, którzy gęby nie otworzyli przez 90% filmu (chyba, że do robienia lachy), sensu zero, a jak spojrzałem na ulotkę w cytaty z recenzji różnych gazet, to stwierdzam, że trzeba otwierać własną. Taka sytuacja.

#gowno #dnoi10metrowmulu
  • Odpowiedz
@ciszejtambopopolicjezadzwonie: Sama promocja tego filmu daje do myślenia. Zawsze właśnie szmiry są tak nachalnie promowane, a te lepsze filmy prawie wcale, a dodatkowo są krótko wyświetlanie. Za tydzeń, dwa, będziemy czytać, jak to "W imię" pobija rekordy oglądalności... żenada, pseudointelektualny film poruszający bardzo poważny problem społeczny. No i taki kontrowersyjny... MAŁGOŚKA SZUMOWSKA NIE BOI SIĘ PORUSZAĆ WAŻNYCH TEMATÓW

@mRzielony: Chyba skutecznie mnie zniechęciłeś :)
  • Odpowiedz