#coolstory

A propos #konklawe historia ze sfer duchowych. Kiedyś od pewnego księdza usłyszałem ciekawą historię. Ponieważ ksiądz ten często opowiadał różne "coolstories", nie gwarantuję, że jest prawdziwa, w każdym razie jest na pewno ciekawa.

Otóż w pewnej wsi był kościółek. Wszyscy się znają. Pewien młodzieniec, który wyjechał do miasta na studia, poznał miłość swojego życia i postanowił pochwalić się swojej rodzinie. Narzeczona, podobnie jak młodzieniec, silnie wierząca. Poszli w niedzielę do kościoła
@bardzospokojnyczlowiek: Jakby wiara pozostawała tylko i wyłącznie osobistą sprawą każdego człowieka to spoko, ale ten kościół ma misyjność, wszędzie się wtrąca, indoktrynuje ludzi, a przede wszystkim dzieci. Już mnie nawet nie obchodzi, że sam się nie trzyma swoich zasad, ale ilu ludzi się już przez niego wycierpiało, ile ludzi nie winnych zginęło. Wodę z mózgu robi ludziom, na to zgody nie będzie.