Fragment wywiadu z Romanem Kluską:

Roman Kluska: Żona mi mówi, że dzwonił jakiś dobry pan, który chce mi pomóc. Żebym koniecznie do niego zadzwonił, bo to był taki dobry pan, taki życzliwy. Wie, że zostałem oskarżony niesłusznie. Dzwonię do niego. Facet mówi mi, że jest w stanie spowodować, że sprawa zostanie umorzona. Ale jak chcę poznać warunki, to muszę zadzwonić na numer telefonu. I podaje mi numer.

Dziennikarz: Zadzwonił pan?

RK: Ja nie. Ale przekazałem numer jednemu z najbardziej znanych mediów w Polsce. Dziennikarze zrobili zasadzkę. Podali się za Romana Kluskę.

Dziennikarz: Kto odebrał?
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jakiś czas temu był wykop (#!$%@?ąc od tego, że był to raczej artykuł mający na celu reklamę) związany z serami z owczego mleka od Romana Kluski. Właśnie sobie o tym przypomniałem i zamówiłem taki ser - dojrzewający do jednego roku z mleka unikalnego - zobaczymy, czy rzeczywiście jest tak wyśmienity ;)

Ale tak czy siak nie żałuję kaski, którą wsparłem tego człowieka.

#kluska #sery #zakupy
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach