Hej, Mirabelki i Mireczki z #poznan, pytanie mam w sprawie #impreza #taniec #klub. Gdzie w tym mieście, najlepiej na Wrocławskiej i w okolicach można potańczyć w piątek wieczorem (20:00-rano)? Polecacie/odradzacie jakieś miejscówki? W jakich godzinach jest najlepiej tam zaglądać? Ostatnio byłem w Kultowej i na parkiecie około 23:00 dwie dziewczyny solo, więc tam podejrzewam, że słabo. Chodzi mi o pewnik, że będzie zabawa, a nie wejście i rozczarowanie. Dużo dobrego
Mirki czy ktoś z #warszawa mógłby mi polecić jakiś fajny klimatyczny klub wyciągnięty rodem z filmów Lyncha? Generalnie, chodzi mi o atmosferę w środku budowaną nie tylko muzyką, co wystrojem wnętrza, obsługą, intymnością etc. Chciałbym tam zajrzeć wieczorem lub nocą, sam albo z kimś, napić się czegoś dobrego i posiedzieć w oparach surrealizmu.

#klub #muzyka
@TheOwl: z wystroju to na razie pasuje mi Opera, bo jest tam dośc intymnie, można się zaszyć w jakimś zakamarku i nikt nie będzie mi przeszkadzał czy się kręcił nad głową, ale nie wiem co tam za muzykę mają xD a jest jakiś fajny jazz pub? Może uda mi się trafić na jakiś band co tworzy coś w stylu The Dale Cooper Quartet.
Wczoraj dokonałem pewnego odkrycia a raczej potwierdziłem to co już wiedziałem.
Aby mój wywód miał sens, muszę zacząć od początku.

Otóż wczoraj udałem się do jednego z łódzkich klubów. Popiłem trochę, potańczyłem, wiadomo jak to w klubie - inba.
Tańcuję sobie w najlepsze na parkiecie i nagle widzę jak do kolesia tańczącego z laską podbija inna i na chama ignorując tą tańczącą łapie tego typa za ręce, odciąga kawałek dalej i zaczyna
@allthethings ja kiedyś zrobiłem podobnie jak laska powiedziała mi ze ma chłopaka jak chciałem z nią zatańczyć. Odpowiedziałem zawadiacko, że przecież jej krzywdy nie zrobie i nie przelecę. Powiedziała że skąd ma mieć pewność ze jej nic nie zrobię.

Nie wiem skąd #!$%@? wiedziała, że w kieszeni mam chusteczkę z chloroformem i kneble. Musiała mieć przeczucie.
@allthethings: Haha totalnie ja też bardzo dużo tańczę w klubach lub na domówkach a potem mi znajomi piszą ze podrywam wszystkie dziewczyny. Gdzie ja nawet nie zdążyłem pomyśleć o lasce czy chciałbym z nią rozmawiać.

Kiedyś jak byłem w operze, z dziewczyną nawet i podbiłem sobie na parkiet potańczyć i podszedłem do jakiejś randomowej wolnej laski ona do mnie od razu. - Ja tak nie tańczę, bo mam chłopaka. - Wiec